tag:blogger.com,1999:blog-55732561642808894482024-03-19T03:46:49.060+01:00Tak blisko, a tak dalekoKarolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.comBlogger183125tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-15411551143359372982015-11-16T16:16:00.002+01:002015-11-16T16:16:56.313+01:00Agata Mańczyk - "Huczmiranki. Eukaliptus i werbena"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA6ki6MjwqPYVYV1oJupSEv6qZj2sT3Zm318YHyQtH7wetxjiH2sB8-KvnueqY_talqsKTpTn-v6M1bc3SrnUDdk5bTAZmI6kC36VoghFvVgCsvRH3Ywtf8yI5GiykG3l1btMSEqI9gVc/s1600/418819-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA6ki6MjwqPYVYV1oJupSEv6qZj2sT3Zm318YHyQtH7wetxjiH2sB8-KvnueqY_talqsKTpTn-v6M1bc3SrnUDdk5bTAZmI6kC36VoghFvVgCsvRH3Ywtf8yI5GiykG3l1btMSEqI9gVc/s320/418819-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
Rok 2013. Nina Huczmiran po rocznej podróży po Europie wraca do Warszawy. Pragnie ułożyć sobie życie na nowo po tragedii, jaka ją dotknęła. Nie wie, jak jej obecność przyjmie babka Daria. Czuła jednak, że jakaś trudna do nazwania siła pchała ją do powrotu na łono rodziny.<br />
<br />
Rok 1890. Zhańbiona Linda Huczmiran wraca do swego rodzinnego domu. Pod sercem nosi dziecko swego ukochanego, Kryspina. Wie, że ciążę musi ukryć przed swoją babką, matką i siostrą. Ma jednak nadzieję, że nie będzie musiała długo tego robić, bo jej ukochany Kryspin, który porzucił ją w jednej chwili, z dnia na dzień, opamięta się i do niej powróci.<br />
<br />
Rok 1963. Siedemnastoletnia Daria Huczmiran poznaje smak pierwszej prawdziwej miłości. Jej ukochany to Kazimierz, warszawski taksówkarz. Dni upływają jej beztrosko na spacerach w okolicach Pałacu Kultury i Nauki oraz spacerach z Kazimierzem. Daria ma nadzieję n szczęśliwe życie u boku ukochanego, czego przepowiednią ma być skromny srebrny pierścioneczek ozdabiający serdeczny palec jej prawej dłoni. Matka Darii ma wobec swojej najstarszej córki jednak inne plany, o czym niczego nieświadoma dziewczyna dowie się już wkrótce.<br />
<br />
"Huczmiranki. Eukaliptus i werbena" to pierwsza część trzytomowej sagi opisującej losy kobiet z rodu Huczmiran. W pierwszej chwili może się wydawać, że to kolejna z wielu sag rodzinnych, traktująca o losach silnych kobiet. Tymczasem według mnie jest to nietuzinkowa opowieść o kobietach, które skrywają niejedną tajemnicę w swoich duszach. Tajemnice te dotyczą nie tylko spraw i powiązań rodzinnych, lecz są także związane z niezwykłą mocą, jaką zostały obdarzone kobiety z rodu Huczmiran.<br />
<br />
Jaka to moc? Tego już Wam nie zdradzę, by nie pozbawić Was przyjemności odkrywania kolejnych wątków tej fascynującej opowieści. Powiem Wam jedno: to jedna z najbardziej interesujących książek, jakie czytałam w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Jest to o tyle ważne, że coraz trudniej mnie zainteresować fabułą jakiejś książki. Wiele fabuł wydaje mi się bowiem podobnych do siebie, opierających się na schematach.<br />
<br />
Powieść Agaty Mańczyk to historia o sile, jaka drzemie w nas - kobietach, o powinnościach wobec rodzinnego gniazda i o tym, że miłość matki do dziecka jest silniejsza, niż cokolwiek innego.<br />
<br />
Polecam tę książkę w szczególności tym kobietom, które gustują w powieściach obyczajowychi skomplikowanych hisoriach pełnych sekretów i tajemnic.Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-84562506474533608532015-11-09T19:17:00.002+01:002015-11-12T14:22:46.526+01:00Justyna Wydra - "Esesman i Żydówka. Wojna i miłość"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimZsKDJNOhCmfGx6TMYRdqA_dyAeBipEmhICVxfW11dr8TXKyVG5_A3R_m2Qxq-n488Bao4u-q7Rj9ykEKx62iJv7lBJvyqpkSbMVWn7x3YGC75Cm0KvwX7VkmZVrtPmOMvB43o-9TyoQ/s1600/esesman-i-zydowka-wojna-i-milosc-u-iext28273073.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimZsKDJNOhCmfGx6TMYRdqA_dyAeBipEmhICVxfW11dr8TXKyVG5_A3R_m2Qxq-n488Bao4u-q7Rj9ykEKx62iJv7lBJvyqpkSbMVWn7x3YGC75Cm0KvwX7VkmZVrtPmOMvB43o-9TyoQ/s1600/esesman-i-zydowka-wojna-i-milosc-u-iext28273073.jpg" /></a></div>
<br />
<div>
Przez prawie osiem miesięcy nieobecności mój blog pokrył kurz. Jednak po tak długiej przerwie czytanie książek znowu zaczyna sprawiać mi przyjemność, a ja zaczęłam tęsknić do blogowania, które przecież kiedyś bardzo lubiłam.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Przez okres mojej kilkumiesięcznej nieobecności przeczytałam niewiele książek. Jedną z nich była powieść Justyny Wydry "Esesman i Żydówka. Wojna i miłość". Opisuje ona losy Debory, która walcząc o życie wyskakuje z pociągu jadącego do Auschwitz. Podczas ryzykownej próby ucieczki skręca jednak kostkę. Gdy czuje na plecach oddech pogoni i zbliżającej się z nią śmierci, wydarza się cud. Cud ów ma na imię Bruno i jest odziany w znienawidzony przez Deborę mundur esesmana. Żydówka nie pamięta swojego wybawcy, lecz Bruno rozpoznaje ją niemal od razu, wszak chyba nigdy nie zapomina się twarzy osoby, która ocaliła ci życie. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Kat i ofiara. Esesman i Żydówka. Nie powinni się spotkać, a jednak się spotkali. Połączył ich los i dwa momenty, w których jedno miało w swych rękach życie tego drugiego. Historii podobnych do tej napisano już wiele, a jednak ta ma dla mnie w sobie coś niebanalnego, skoro od kilku miesięcy wciąż o niej pamiętam.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
To właśnie ta nieuchwytna niebanalność, chwytająca momentami za serce sprawiła, że przymknęłam oko na nieprawdopodobność wydarzeń pisanych w powieści Justyny Wydry. Chwilami książka ta była dla mnie tak nierealna, że chciało mi się śmiać. Mimo to wciąż o niej pamiętam. Być może dlatego, że to piękna historia o miłości, osadzona w czasach II wojny światowej. Miłości, która nie miała prawa się wydarzyć i prawdopodobnie nigdy się nie wydarzyła...</div>
Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-33390718204907056712015-03-27T12:41:00.003+01:002015-03-28T19:56:15.131+01:00Dorota Gąsiorowska - "Obietnica Łucji"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4KpGogSV7OWI4k0tUyyk1HuPPJvA_PPrhyNLxPkyymTd6fB8XzAjAqGdOj93OD8B5gzfM0wccwqLtkyVuTjXA6dVPDQ2ts-0QWHKoVLrLdE4dbD3H1rzV-L0pU-g18tXPfnZdGHhCfMw/s1600/341437-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4KpGogSV7OWI4k0tUyyk1HuPPJvA_PPrhyNLxPkyymTd6fB8XzAjAqGdOj93OD8B5gzfM0wccwqLtkyVuTjXA6dVPDQ2ts-0QWHKoVLrLdE4dbD3H1rzV-L0pU-g18tXPfnZdGHhCfMw/s1600/341437-352x500.jpg" height="320" width="225" /></a></div>
<br />
Łucja to czterdziestoletnia kobieta, która pod wpływem impulsu w jednej chwili postanawia zmienić swoje życie. Początkiem tej zmiany jest nowa fryzura, a jej kolejny etap to wyjazd do małej wioski, leżącej gdzieś na końcu świata. Kobieta wyjeżdża do Różanego Gaju, bo tak nazywa się ta wieś, by objąć posadę nauczycielki historii. Opowiadanie o minionych dziejach, odkrywanie starych zabytków to wielka pasja Łucji, którą zagubiła dawno, gdzieś pośród codziennych spraw.<br />
<br />
Różany Gaj wita Łucję mroźną, prawdziwie zimową aurą oraz ciepłem i serdecznością Matyldy, dawnej nauczycielki, u której ma zamieszkać. Kontakt z dziećmi i wpajanie im wiedzy przynosi jej niespodziewaną satysfakcję, więc kobieta dość szybko przyzwyczaja się do nowego miejsca pobytu. Jej wewnętrzny spokój burzy jedynie widok jedenastoletniej Ani. Smutna i blada dziewczynka przypomina bowiem Łucji ją samą sprzed lat. Kobieta postanawia dowiedzieć się, co trapi uczennicę i tak pewnego dnia trafia do domu Ani oraz jej matki Ewy. Tam od progu otacza ją wszechobecna miłość matki do córki, taka, jakiej Łucja nigdy nie doświadczyła w dzieciństwie.<br />
<br />
Siła otaczającej Anię i Ewę miłości nie jest jednak w stanie wyprzeć śmiertelnej choroby, która każdego dnia im obu towarzyszy. Łucja szybko staje się elementem codzienności matki i córki, a spoiwem tej codzienności staje się przyjaźń. To właśnie dzięki niej, mimo pewnych wewnętrznych oporów, Łucja przyrzeka coś żegnającej się ze światem kobiecie. Czy będzie jednak miała w sobie aż tyle siły, by obietnicy tej dotrzymać?<br />
<br />
"Obietnica Łucji" to debiut literacki Doroty Gąsiorowskiej, a więc siłą rzeczy moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. "W towarzystwie" tej książki spędziłam kilka zimowo-wiosennych wieczorów, co sprawiło mi sporą przyjemność, nie tak jednak dużą jak oczekiwałam.<br />
<br />
Historia opowiedziana w książce na pewno nie jest banalna, podobnie jak język, którym posługuje się Autorka, a który szczególnie przykuł moją uwagę (jest naprawdę piękny!) oraz portrety psychologiczne bohaterów. Mimo tych zalet miałam wrażenie, że akcja książki momentami jest za bardzo rozwlekła, by w innym miejscu znów za bardzo przyspieszyć. Takie wrażenie odniosłam szczególnie po przeczytaniu kilku ostatnich rozdziałów, gdzie wszystkie problemy rozwiązywały się bardzo łatwo, a niektórzy bohaterowie nienaturalnie szybko przechodzili wewnętrzną przemianę. Nie wierzę już po prostu w realność takich rozwiązań, w łatwość przemiany oraz przebaczenia, bo do nich wiodą raczej trudne drogi. Mimo pewnego odrealnienia i sielankowości nie zaprzeczam jednak, że książkę warto przeczytać.Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-5881697683498843172015-02-19T18:57:00.001+01:002015-02-19T19:00:38.270+01:00Magdalena Witkiewicz "Pierwsza na liście"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBiRUbKk9NFmxBr3wRiaz9rSLIWAxvSenzKO9qboYQx5jtkAdw7JN8J8-5iP_q8NdqBY232QF3oerSfNaomj4vf1Y3fJETSLkjaUHbeGPCTbldIRnDFXqcIsfmJAOSJHr2CrZfebVEYSU/s1600/pierwsza-na-liscie-u-iext28070636.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBiRUbKk9NFmxBr3wRiaz9rSLIWAxvSenzKO9qboYQx5jtkAdw7JN8J8-5iP_q8NdqBY232QF3oerSfNaomj4vf1Y3fJETSLkjaUHbeGPCTbldIRnDFXqcIsfmJAOSJHr2CrZfebVEYSU/s1600/pierwsza-na-liscie-u-iext28070636.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Do Iny Rybińskiej bardzo pasuje nazwisko, które nosi. Jest zimna jak te nieme zwierzęta. Nigdy do głosu nie dopuszcza uczuć. Lubi manipulować ludźmi, by osiągnąć zamierzone cele. Bez skrupułów oczernia celebrytów i polityków, bezwzględnie wykorzystując możliwości, jakie daje jej praca dziennikarki, zatrudnionej w brukowcu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Maskę kobiety wyzutej z uczuć i emocji zrzuci dopiero przed Karolą, która pewnego dnia niespodziewanie stanie przed drzwiami jej warszawskiego mieszkania. Mimo że nigdy przedtem się nie spotkały, to w pewien sposób łączy je lista, którą młoda dziewczyna przywiozła ze sobą.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Listę tę sporządziła Patrycja, matka Karoli, a także przyjaciółka Iny. Przynajmniej kiedyś tak było, to znaczy do momentu, w którym nie rozdzieliła ich miłość do jednego mężczyzny, oraz decyzja, jaką Patrycja podjęła najprawdopodobniej pod wpływem chwili.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Chwila to mgnienie oka, a jednak może zmienić całe życie. Zmieniła życie Iny ponad dwadzieścia lat temu, zmieni i teraz, choć dziennikarka jeszcze nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Godziny spędzone na rozmowie z Karolą sprawią, że wróci do niej przeszłość, o której stara się przecież nie pamiętać, a wraz z nią możliwość wybaczenia.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Chwila, a właściwie jedna decyzja może odmienić na zawsze również życie Patrycji. Kobieta jest chora na białaczkę i wie, że pozostało jej niewiele czasu. Ten czas może się jednak wydłużyć, o ile Patrycja odnajdzie swego genetycznego bliźniaka, a ten podaruje jej "drugie życie".</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Drugim życiem Patrycji w postaci niezwykłego daru, jakim jest szpik kostny, "dysponuje" Grażyna, która jako młoda kobieta wspólnie z Tomkiem, swoją pierwszą miłością, zarejestrowała się w bazie potencjalnych dawców. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło, a Grażyna nie wie, czy jest w stanie podarować komuś szansę na ponowne narodziny, skoro jej ukochanemu mężowi nikt nie pomógł.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wpływ na decyzję Grażyny, a więc pośrednio również na życie Patrycji (oraz Iny i Karoli) będzie miała Róża, kobieta od lat pracą w gdańskim hospicjum oswajająca tajemnicę odchodzenia. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ścieżki tych pięciu kobiet oraz ich mężczyzn przecinają się na kartach najnowszej powieści Magdaleny Witkiewicz "Pierwsza na liście", niezwykłej powieści. Powieści która zostanie we mnie na długo i po której, jak pisze Janusz Leon Wiśniewski, "od razu chce się stać lepszym człowiekiem". To prawda, bo słowa tej książki, jej poszczególne akapity, splatają się w historię o bezinteresownej dobroci, z jaką do człowieka przyjść może tylko drugi człowiek...</div>
Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-15417886070458604892015-02-12T16:30:00.000+01:002015-02-12T21:04:12.300+01:00Laila Shukri "Perska miłość"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy9pABgrz8LfRTOXXYNyO0loAKep7WiiChl4OQRcYLghOAwvZpAaseLGwiatOF0rBSkiYZ7ZWkV0_n8U0RFppkGRyQ-9-Evbiag_4PnehWvNpuC5ifZTLQPZ7hAAkmDdlFO_B7RA3zuGo/s1600/800d5b508809b28834730dfbc51423e3+perska+mi%C5%82o%C5%9B%C4%87.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy9pABgrz8LfRTOXXYNyO0loAKep7WiiChl4OQRcYLghOAwvZpAaseLGwiatOF0rBSkiYZ7ZWkV0_n8U0RFppkGRyQ-9-Evbiag_4PnehWvNpuC5ifZTLQPZ7hAAkmDdlFO_B7RA3zuGo/s1600/800d5b508809b28834730dfbc51423e3+perska+mi%C5%82o%C5%9B%C4%87.jpg" height="320" width="212" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Życie dwudziestokilkuletniej Lidki nigdy nie było proste. Wychowywana jedynie przez matkę, która najlepiej jak mogła, troszczyła się o nią samą oraz dwójkę jej rodzeństwa, dobrze poznała co to bieda. Pragnąc innego losu niż los jej najbliższych z zapałem studiuje turystykę, gdyż wie, że jedynie dobre wykształcenie może jej pomóc zrealizować marzenia. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po zajęciach dziewczyna dorabia sobie jako hostessa, gdzie ma styczność z zupełnie innym światem, aniżeli ten, w którym żyje na co dzień - światem pieniędzy, drogich garniturów oraz wystawnych kolacji. Na jednej z imprez dla biznesmenów Lidka poznaje Kuwejtczyka, który proponuje jej wyjazd na kurs języka arabskiego do kraju Zatoki Perskiej. Nie namyślając się długo, Lidka decyduje się na wyjazd do Kuwejtu, zdając sobie sprawę, że znajomość języka arabskiego będzie się dobrze prezentować w jej przyszłym Curriculum Vitae.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Początkowo Polce trudno jest zaakceptować odmienne obyczaje panujące w tym egzotycznym kraju, a uczucie wyobcowania potęguje dodatkowo tęsknota za domem i bliskimi, ale i ta w miarę upływu czasu zaczyna maleć. Lidkę wciąga świat studenckich imprez, w który wprowadza ją Ann, współlokatorka z pokoju, jednak i one, z powodu przykrych wydarzeń na wyspie Failaca, dość szybko przestają wprawiać ją w zachwyt. Wszystko zmienia się w chwili, gdy Lidka spędza Sylwestra w towarzystwie rodaczki Joanny, dla której Kuwejt już od wielu lat stanowi drugą Ojczyznę. Na przyjęciu poznaje bowiem Hassana Shukri, syryjskiego biznesmena. Przystojny, elokwentny mężczyzna fascynuje ją od pierwszej chwili, Hassanowi Lidia również nie jest obojętna. Mężczyzna jest wprost zauroczony jej niezwykłą urodą. Nie mija wiele czasu, gdy Lidka zachwycona miłością Syryjczyka, oraz luksusem, który jej towarzyszy, po początkowym wahaniu, przyjmuje oświadczyny mężczyzny. Ma nadzieję na długie i pełne szczęścia życie u jego boku, lecz czy te nadzieje nie są tylko złudną iluzją, którymi mami ją Hassan, a w które Lidka daje się zaplątać jak niczego nieświadoma mucha w sieć pająka? </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ciekawią mnie odmienne kultury, obyczaje, inna od tej, którą znam ludzka mentalność, dlatego z chęcią sięgnęłam po "Perską miłość", debiut powieściowy Laili Shukri. Książka bazuje na schemacie znanym mi z innych książek, opisujących świat arabski, w którym biedna, piękna Polka z małego miasteczka poznaje muzułmanina i zafascynowana jego rycerskością dość szybko godzi się na ślub, mając nadzieję na spełnienie marzeń, jednak jej marzenia bardzo szybko zderzają się z rzeczywistością. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Z czystym sumieniem mogę jednak napisać, że mimo pewnej schematyczności historia opowiedziana na kartach książki przez Lailę Shukri, a właściwie jej sposób pisania, mnie zachwycił. Plastyczność oraz lekkość języka, którym posługuje się Autorka sprawił, iż płynęłam przez kolejne strony jak przez rzekę. Opisy perskich zwyczajów i kultury zostały umiejętnie wplecione przez Shukri w akcję książki, choć niektóre jak dla mnie były przedstawione trochę zbyt dosłownie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jedno mnie tylko zastanawia: ilość prawdy zawarta w tej książce. Czy wydarzenia w niej opisane stały się osobistym udziałem Autorki? Jakie w rzeczywistości są kobiety z arabskiego kręgu kulturowego? Naprawdę takie cnotliwe, za jakie chcą uchodzić, czy to może tylko pozory, jak w zasadzie cały świat, w którym żyją? A ich mężczyźni? Jacy tak naprawdę są? Czy niemal każdy z nich reprezentuje poglądy, w myśl których kobieta jest niczym więcej jak tylko przedmiotem? Pewnie nigdy się tego nie dowiem, ale nie znaczy to, że przestanę szukać odpowiedzi na to pytanie czytając kolejne książki, których akcja umiejscowiona jest w krajach arabskich.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Bo raczej nigdy nie dokonam i dokonałabym wyboru, który stał się udziałem Lidki. Z obawy przed tym, co może mnie spotkać...</div>
Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-71082728232226054852015-01-08T10:57:00.000+01:002015-01-09T09:59:49.647+01:00Bym z Waszą pomocą mogła dalej walczyć o to, czego pragnę... 1% 2015Już czwarty raz z kolei proszę Was na tym blogu o przekazanie 1% podatku na moją rehabilitację oraz inne potrzeby związane z moim leczeniem i walką o samodzielność.<br />
<br />
Cały czas przechodzę intensywną rehabilitację w warunkach domowych, pod okiem wykwalifikowanego specjalisty. Nie pisałam o tym wcześniej, ale od listopada dwa razy w tygodniu pracuje ze mną rehabilitantka Sylwia i to razem z nią walczę teraz o samodzielność i przysłowiowe "lepsze jutro".<br />
<br />
W ostatnim czasie mocno pogorszył mi się wzrok, o czym już chyba kiedyś wspominałam i muszę co dwa-trzy miesiące chodzić do okulisty, by sprawdzić, czy wada nadal postępuje, czy może się już zatrzymała.<br />
<br />
Będę więc Wam bardzo wdzięczna, jeśli mając na uwadze moją nieustającą walkę o samodzielność, zechcecie się pochylić nad moją coroczną prośbą o podarowanie 1% podatku. Pomożecie mi w ten sposób sfinansować kosztowną rehabilitację, na którą w innym przypadku nie mogłabym sobie pozwolić, a także inne potrzeby związane z ochroną mojego zdrowia.<br />
<br />
<br />
Aby przekazać mi swój 1% podatku za 2014 rok, w swoim zeznaniu podatkowym należy wpisać:<br />
<br />
1.<span style="color: #38761d;"> <b>numer KRS Fundacji "Słoneczko</b>"</span>: <b><span style="color: red;">0000186434</span></b><br />
2. <b><span style="color: #38761d;">kwotę wynikającą z wyliczenia 1% podatku</span></b><br />
3. <span style="color: red;"><b>w rubryce PIT "Cel szczegółowy 1%"</b></span><span style="color: #38761d;"> <b>znajdującej się bezpośrednio pod wnioskiem o przekazanie 1% podatku n a l e ż n e g o, należy wpisać</b></span> <span style="color: red;">"</span><b><span style="color: red;">na leczenie Karoliny Laube 51/L"</span></b> <b><span style="color: #38761d;">oraz zaznaczyć kwadrat w pozycji </span></b><span style="color: red;"><b>"wyrażam zgodę"</b></span>.<br />
<br />
Za pomoc w wykonaniu ulotek z całego serca dziękuję Karolinie M.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgimq4qJl_92RvP2nH6IOb3D3Yinmf4lj7MJhDn6dCQCGXszGZf4IA0vfEGMlptBS5TTnKohNtubQI9YFgPBNFPyA8up8fuYDQA5MFG8V6ppKAx4p_auxctSYVzx92GnDruq-ftV3fr2WI/s1600/ulotka+2015.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgimq4qJl_92RvP2nH6IOb3D3Yinmf4lj7MJhDn6dCQCGXszGZf4IA0vfEGMlptBS5TTnKohNtubQI9YFgPBNFPyA8up8fuYDQA5MFG8V6ppKAx4p_auxctSYVzx92GnDruq-ftV3fr2WI/s1600/ulotka+2015.jpg" height="229" width="320" /></a></div>
<br />
<i><b>Dobro powraca...</b></i>Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-36240401084837540092015-01-05T21:35:00.000+01:002015-01-05T21:35:40.477+01:00Agnieszka Stelmaszyk - "Szyfr Jazona"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvxNigt789ec-fbBywn1v2nV_ZyTI01GGFlwCANJs7FCt1tb3R6mKsSFwUahC9thSluELpVPBWDFB0dzkW4DDIDiF62DPMGs5aSH8hav0Ap-rK4rNtn6K25gg6TNq3iXMaiMi4i4f6heU/s1600/f-szyfr-jazona-kroniki-archeo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvxNigt789ec-fbBywn1v2nV_ZyTI01GGFlwCANJs7FCt1tb3R6mKsSFwUahC9thSluELpVPBWDFB0dzkW4DDIDiF62DPMGs5aSH8hav0Ap-rK4rNtn6K25gg6TNq3iXMaiMi4i4f6heU/s1600/f-szyfr-jazona-kroniki-archeo.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Panna Ofelia Łyczko, guwernantka Ani i Bartka Ostrowskich doszła już do siebie po wydarzeniach, które miały miejsce w Ameryce Południowej. Mimo że były bardzo dramatyczne, to przyniosły też dla niej wiele dobrego, ponieważ odnalazła zaginionego ojca, a Ryszard Ostrowski w końcu poprosił ją o rękę.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
Jednak oświadczyny w bulgoczącym bagnie trudno nazwać romantycznymi, z czego Kasztelan doskonale zdaje sobie sprawę. Organizuje więc podróż do Paryża, by tam, w romantycznej scenerii, w towarzystwie rodziny i najbliższych przyjaciół, ponownie poprosić ukochaną Ofelię o to, by została jego żoną. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Choć Ania, Bartek, Mary Jane, Jim i Martin wcale się tego nie spodziewają, we Francji czekają na nich kolejne niezwykłe przygody. Mit o Jazonie towarzyszy piątce przyjaciół, gdy brnąc przez niebezpieczeństwa, usiłują rozwiązać trudną zagadkę, prowadzącą do legendarnego skarbu.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
"Szyfr Jazona" to ósma część "Kronik Archeo", opowiadająca o przygodach młodych archeologów. "Przepowiednia Synów Słońca", siódmy tom, miał być ostatnim, ale Autorka dość zgrabnie z tego wybrnęła, w ósmej części pisząc, że dziadek Ani i Bartka Ostrowskich, z zawodu introligator, zrobił kilka nowych tomów "Kronik", by rodzeństwo mogło dalej opisywać przeżywane przez siebie przygody. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Niemały wpływ na to, że z tak dużym zainteresowaniem sięgałam zawsze po kolejne części o przygodach piątki poszukiwaczy skarbów miała nie tylko interesująca fabuła, ale i ilustracje, które zawsze bardzo mi się podobały, więc oglądałam je z prawdziwą przyjemnością. Teraz jednak uległo to zmianie. "Szyfr Jazona" ilustrował bowiem kto inny, niż poprzednie siedem części "Kronik" i tę różnicę odczułam dość wyraźnie. Ilustracje Jacka Pasternaka były dla mnie żywe i nasycone kolorami, natomiast większość tych przygotowananych przez Pawła Zarębę było po prostu mdłych i bez wyrazu.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Nie zmienia to jednak faktu, że czytając "Szyfr Jazona" przeżyłam kolejną wspaniałą przygodę i znów na moment poczułam się dzieckiem. Już nie mogę się doczekać kolejnej książki o przygodach nastoletnich Ostrowskich i Gardnerów!</div>
Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-62637807190808775432015-01-01T10:57:00.002+01:002015-01-01T13:19:31.485+01:00Szczęśliwego Nowego Roku!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3x6Yj1UdnITgmPk33jRzbuMn2TI_SMeRJexRURUEF_IoO0aWViiyf5rQwKNqgZsF4S3U_DTxu1qaLeeL3LVSdvpjVU3LHyWZxl_EBwsaRRM-ivmqIXmt0CNfmVIjeBBUWAa9Sk0UGQcU/s1600/images+nowy+rok.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3x6Yj1UdnITgmPk33jRzbuMn2TI_SMeRJexRURUEF_IoO0aWViiyf5rQwKNqgZsF4S3U_DTxu1qaLeeL3LVSdvpjVU3LHyWZxl_EBwsaRRM-ivmqIXmt0CNfmVIjeBBUWAa9Sk0UGQcU/s1600/images+nowy+rok.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Moi Drodzy, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
życzę Wam, by każdy dzień 2015 roku </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
był dla Was dniem szczęśliwym i radosnym.</div>
Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-16172394884650345552014-12-24T11:40:00.001+01:002014-12-24T11:40:41.887+01:00Wesołych Świąt!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv2G2HP-zxbahIFo1WIRUuRfTTgmGzyeOLMflwkzu-jWcmce2jaIC3kowC0Mq2C_CSkeW-5WRDPRsIfLXRUyW0uwUXAco5L7B4ATlAmiQv81lyGp4D-ncI5FrnTsSqQFzQZa82sNo29gU/s1600/images+(1).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv2G2HP-zxbahIFo1WIRUuRfTTgmGzyeOLMflwkzu-jWcmce2jaIC3kowC0Mq2C_CSkeW-5WRDPRsIfLXRUyW0uwUXAco5L7B4ATlAmiQv81lyGp4D-ncI5FrnTsSqQFzQZa82sNo29gU/s1600/images+(1).jpg" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Moi Drodzy! </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Chciałabym Wam życzyć zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia,</div>
<div style="text-align: center;">
spędzonych w rodzinnym gronie i pełnych miłości.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Bądźcie szczęśliwi w czasie tych wyjątkowych dni.</div>
Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-80221497642537826472014-12-23T22:05:00.002+01:002014-12-23T23:29:25.700+01:00Lili St. Crow - "Inne anioły"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHQS7h3P0xPXMMQNK3UWLRhk-RhXxS8AwlN0bnYes-xENE4QBLomkR3JlCg66JxcZ1ozlcqcPYz4foNEjjbinvqb4E7SJ_c66sg-TcBmPQQTj0DAtXvDjQn7C1R0RlOwMQv9p_fMFBt3Q/s1600/155x220.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHQS7h3P0xPXMMQNK3UWLRhk-RhXxS8AwlN0bnYes-xENE4QBLomkR3JlCg66JxcZ1ozlcqcPYz4foNEjjbinvqb4E7SJ_c66sg-TcBmPQQTj0DAtXvDjQn7C1R0RlOwMQv9p_fMFBt3Q/s1600/155x220.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dru Anderson ma szesnaście lat i jak każda dziewczyna w jej wieku powinna umawiać się na randki i po kryjomu całować się z chłopakami. Powinna, ale wcale tego nie robi, bo od długiego czasu zajmuje się zupełnie czymś innym - pomaga swemu ojcu tropić i zabijać demony. W wykonywaniu tej niełatwej "profesji" pomaga jej dotyk, dar, którym została obdarzona. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Prawdziwy Świat, świat, w którym żyją istoty nadnaturalne, takie jak na przykład wilkołaki nie robi na nastolatce żadnego wrażenia. Wręcz dziwi się, że zwyczajni ludzie nic o nim nie wiedzą. Mimo różnych dziwnych rzeczy, które widziała, czuje się bezpiecznie, bo jej ojciec, Dwight Anderson, twardy, szorstki człowiek, mimo wszystko się o nią troszczy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pewnego dnia przychodzi jednak taka chwila, kiedy ojciec Dru "ginie", tropiąc jednego ze stworów i nastolatka zostaje sama. Jest przy niej tylko Graves, chłopak noszący czarny trzepoczący płaszcz, którego dziewczyna poznała w szkole i przypadkowo wplątała w problemy Prawdziwego Świata. Jak sobie oboje poradzą? Czy Dru pozna tajemnicę, którą przez lata przed nią skrywano, w obawie o jej życie oraz bezpieczeństwo?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po książkę "Inne anioły" Lili St. Crow sięgnęłam, bo chciałam przeczytać coś całkiem innego, niż moje ulubione powieści obyczajowe, ale, szczerze powiedziawszy, nie była to dobra decyzja. "Inne anioły" są bowiem książką "płaską", o której pewnie niedługo zapomnę. Książką jedną z wielu, która stanowi pokłosie opowieści o wampirach, takich jak "Zmierzch" S. Meyer. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mamy tu klasyczny trójkąt: ona jedna, tajemnicza, samotna i ich dwóch, jeden bardziej przystojny i męski od drugiego. Poza tym Autorka wrzuciła do swojej opowieści wszystkie dziwne stwory, jakie chyba tylko przyszły jej na myśl: gigantyczne szczury i karaluchy, płonącego psa, wilkołaki, djampiry...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Lubię sobie czasami poczytać książkę o świecie nadprzyrodzonym, choć czynię to niezwykle rzadko, a ilość tego typu lektur, z którymi miałam dotąd styczność, można prawdopodobnie policzyć na palcach jednej ręki. Po drugą część cyklu "Inne anioły" już raczej nie sięgnę. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Czekam za to na moment, w którym w Polsce ukaże się druga część cyklu "Wróżbiarze" Libby Bray (przynajmniej mam taką nadzieję, że się ukaże). Powieść Bray miała przynajmniej klimat, cudowny klimat lat trzydziestych, który wprost uwielbiam i bardzo ciekawą tajemnicę, która nie została jeszcze rozwiązana i pozostawiła we mnie duży niedosyt po lekturze.</div>
Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-36543845284580387912014-12-05T11:50:00.003+01:002014-12-05T11:50:46.149+01:00Trzecia rocznica założenia bloga<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKvntYyrCSGjml8u9zsKryyAZqgmUYx-bfvMS8LkrSvpUgmA68Be3QCA46yhOuh6MkFVUG4_uzmkKTC1lx97cpfLW9qBXTPlt_M0eG_9KlaCpSIOZzXszJASsN1b_6iE7jQgFMIFVUH3o/s1600/3urodzinyGastronautow.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKvntYyrCSGjml8u9zsKryyAZqgmUYx-bfvMS8LkrSvpUgmA68Be3QCA46yhOuh6MkFVUG4_uzmkKTC1lx97cpfLW9qBXTPlt_M0eG_9KlaCpSIOZzXszJASsN1b_6iE7jQgFMIFVUH3o/s1600/3urodzinyGastronautow.jpg" height="191" width="320" /></a></div>
<br />
Piątego grudnia 2011 roku napisałam pierwszy post nas swoim blogu, a więc dziś od tego minęło już 3 lata. Pewnie nie będę oryginalna, napiszę jednak, że nawet nie wiem kiedy to minęło.<br />
<br />
Minęły już 3 lata od napisania posta, w którym prosiłam o pomoc, a ja wciąż walczę o samodzielność i nie zamierzam się poddać. Wciąż szukam nowych dróg i nowych rozwiązań w dążeniu do samodzielności, choć nie piszę o tym. Nie zamierzam też zakończyć pisania bloga, choć na pewno zauważyliście, że piszę obecnie trochę mniej niż kiedyś.<br />
<br />
Trzy lata. Były dla mnie momentami trudne, jednak ja chcę pamiętać tylko o tych dobrych, radosnych chwilach. :) W czasie tych trzech lat, za pośrednictwem bloga, poznałam naprawdę wartościowych ludzi. Z niektórymi z nich utrzymuję kontakt do dziś, co bardzo mnie cieszy. :)<br />
<br />
Trzy lata, w czasie których przeczytałam wiele pięknych książek. W ciągu tych trzech lat miałam też okazję spotkać się z moimi ulubionymi pisarkami: Panią Katarzyną Michalak, Magdaleną Kordel oraz Panią Moniką Oleksa.<br />
<br />
Trzy lata, tak dużo i tak niewiele zarazem. Dziękuję Wam wszystkim za ten wspólny czas i mam nadzieję, że nadal ze mną będziecie.Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-22901440626016420552014-11-20T20:37:00.000+01:002014-11-20T20:38:17.109+01:00Krystyna Mirek - "Podarunek"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI4MbNY933q1mjp6VRZLT5UtCGa3Ocxh_CAQv8lNUnVeFinTiCvhwvEMeuiBwKPONPSL4tLHgRKWG1vVtsr0d9I1QcOQ1zdYEPoP5jXsrs1Z_uNYdsRIcvQLadciEbdbM-Sf35oTOIjMc/s1600/podarunek-b-iext26619850.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI4MbNY933q1mjp6VRZLT5UtCGa3Ocxh_CAQv8lNUnVeFinTiCvhwvEMeuiBwKPONPSL4tLHgRKWG1vVtsr0d9I1QcOQ1zdYEPoP5jXsrs1Z_uNYdsRIcvQLadciEbdbM-Sf35oTOIjMc/s1600/podarunek-b-iext26619850.jpg" height="320" width="213" /></a></div>
<br />
Święta Bożego Narodzenia to czas magiczny. Skrząca się kolorowymi bombkami i mnóstwem lampek choinka, leżące pod nią prezenty, stół zastawiony dwunastoma potrawami, przy którym prowadzimy długie rozmowy z bliskimi, wreszcie dźwięk kościelnych dzwonów, wzywających na pasterkę. Właśnie tak święta wyglądają u większości ludzi. A może to tylko pozory?<br />
<br />
Marta, która od kilkunastu już lat jest żoną Krzysztofa i mamą dwójki dzieci chciałaby przeżyć Boże Narodzenie przepełnione radością, miłością oraz zrozumieniem. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że nie będzie to możliwe. Winą za to obarcza bez wyrzutów sumienia Eleonorę, swoją teściową, matkę, gospodynię oraz kobietę idealną.<br />
<br />
Eleonora ma piękny, prawie stuletni dom, w którym przez lata oddawała się roli żony, matki i gospodyni domowej. Dziś stoi pusty, a w jego ścianach, zamiast dziecięcego śmiechu, uparcie dźwięczy samotność. Wszystko przez Martę, nielubianą synową, która choć dała jej dwoje wnuków, to jednocześnie kilkanaście lat temu odebrała Eleonorze ukochanego syna Krzysztofa. Goszczenie Marty w starej krakowskiej willi burzy w świadomości Eleonory dawno ułożoną wizję tradycyjnych, a więc jednym słowem idealnych świąt...<br />
<br />
Idealne święta. Jak często w dzisiejszych czasach zapominamy, co tak naprawdę stanowi istotę Bożego Narodzenia. Nie choinka, prezenty czy suto zastawiony stół, lecz przebywanie z tymi, których kochamy i pielęgnowanie uczuć, o których w biegu dnia codziennego, goniąc za tysiącem spraw, często zapominamy. Jak często wyszukane potrawy i kolorowe ozdoby przysłaniają ludziom to, co jest w nich najważniejsze.<br />
<br />
O prawdziwym sensie tych najpiękniejszych dni w roku usiłuje przypomnieć Czytelnikom Krystyna Mirek, Autorka "Podarunku". To moje pierwsze, a właściwie drugie spotkanie z jej twórczością. Z pierwszą książką Krystyny Mirek pod tytułem "Grom z jasnego nieba" było mi jakoś nie po drodze, natomiast "Podarunkiem" jestem wprost zauroczona, choć moim zdaniem jest to opowieść przede wszystkim o komplikowaniu sobie życia na własne życzenie.<br />
<br />
Jej głównymi bohaterkami są, jak już wspomniałam, Marta i Eleonora, synowa i teściowa, kobiety, które mimo tego, że kochają jednego mężczyznę, Krzysztofa, to od kilkunastu już lat nie są w stanie nawiązać pozytywnych relacji. Drugoplanową bohaterką "Podarunku" jest Kaja, koleżanka z pracy Marty, przedstawicielka "pokolenia instant", która pragnie wygodnie żyć i bawić się, a środkiem do tego celu są dla niej pieniądze uzyskane z licznych kredytów zaciągniętych w banku.<br />
<br />
Czy Marta i Eleonora odnajdą w sobie siły, by wybaczyć sobie doznane krzywdy? Czy Kaja zrozumie, co tak naprawdę jest w życiu ważne? Czy Boże Narodzenie stanie się dla tych trzech kobiet okazją, którą wykorzystają do "narodzenia się" na nowo?<br />
<br />
Odpowiedzi na te pytania uzyskacie zapoznając się z najnowszą książką Krystyny Mirek, a zapewniam, że dla mnie było to prawdziwą przyjemnością. To książka idealna do czytania nie tylko w okresie przedświątecznym, lecz zawsze wtedy, gdy pragnie się przeżyć kilka chwil pełnych wzruszeń. Warto więc podarować sobie ten czas z "Podarunkiem".<br />
<br />
Serdecznie polecam! :-)Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-88204059908902791882014-11-11T18:03:00.000+01:002014-11-11T18:03:16.933+01:00Katarzyna Michalak - "Przystań Julii"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh5E7iAl_x-U66YVUjEb2IyWTSe8gkcpVa79H0rLTfwcUkrBJJAM4q7KQlpXCpio03IcfC3bQGXlan-q87EG7iCacy1HR8JZwCY3K6jmzMzROwhzeWWZgOTVddZO8Zc5BPKRCOFaHoHmU/s1600/przystan-julii-b-iext26343280.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh5E7iAl_x-U66YVUjEb2IyWTSe8gkcpVa79H0rLTfwcUkrBJJAM4q7KQlpXCpio03IcfC3bQGXlan-q87EG7iCacy1HR8JZwCY3K6jmzMzROwhzeWWZgOTVddZO8Zc5BPKRCOFaHoHmU/s320/przystan-julii-b-iext26343280.jpg" width="224" /></a></div>
<br />
Kamila Nowodworska i Małgorzata Bielska dochodzą do siebie po śmierci Jakuba Kilińskiego. Obie muszą żyć dalej, choć to wcale niełatwe, bo świat się przecież nie zatrzymał. Nie są już jednak tymi kobietami, którymi były wcześniej. Odejście ukochanego ojca i narzeczonego zmieniło w nich wszystko, zachwiało złudnym poczuciem bezpieczeństwa Kamili i Gosi.<br />
<br />
Świat Julii Stern również zachwiał się w posadach i to do tego stopnia, że kobieta uciekła na bieszczadzki kraniec świata, by zamieszkać w Chatce Dorotki, którą otrzymała w spadku po swej nieżyjącej cioci. W podróży do nowego życia towarzyszy jej tylko biała kotka Beza, nikt więcej.<br />
<br />
"Przystań Julii" to książka wieńcząca trylogię kwiatową Katarzyny Michalak. Akcja powieści prowadzona jest dwutorowo. Z jednej strony Autorka przybliża losy Łukasza i Kamili oraz, po trosze, Gosi Bielskiej, z drugiej - opowiada historię Julii Stern. Szczególnie interesujący wydał mi się wątek dotyczący Julii, dzięki któremu Czytelnicy mają okazję poznać osobowość tej niezwykłej kobiety.<br />
<br />
Jak potoczą się losy trzech przyjaciółek z ulicy Leśnych Dzwonków? Czy Kamila, Gosia i Julia odnajdą się w nowej rzeczywistości? Czy będą umiały rozpocząć nowe życie, z ufnością spoglądając w przyszłość? Czy przeszłość przestanie boleć? Dlaczego Jakub Kiliński zginął?<br />
<br />
Odpowiedzi na te wszystkie pytania uzyskacie po przeczytaniu "Przystani Julii". Lekturze ostatniej części serii kwiatowej jak zwykle towarzyszyć będzie opis różnego rodzaju kwiatów, którym Autorka rozpoczyna każdy rozdział opowieści. Warto tymi opisami przywołać lato i piękne, słoneczne dni, szczególnie kiedy za oknem szybko zapada zmierzch, by przerodzić się w długi listopadowy wieczór.Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-91445673567804755072014-11-07T20:16:00.002+01:002014-11-07T20:16:21.811+01:00Z całego serca dziękuję Wam za 1% podatku!Kilka dni temu w Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko", której jestem podopieczną, zakończyło się księgowanie 1% podatku za 2013 rok. Dzięki temu, że o mnie pamiętacie 1% wpłynął także na moje subkonto.<br />
<br />
Jako że nie mam możliwości, by każdemu z Was podziękować osobiście, czynię to za pośrednictwem tego bloga i przedstawiam poniżej listę US, z których na moje subkonto fundacyjne wpłynął 1%:<br />
<br />
Urząd Skarbowy Warszawa-Bielany<br />
Urząd Skarbowy w Człuchowie<br />
Drugi Urząd Skarbowy w Gdańsku<br />
Drugi Urząd Skarbowy w Gliwicach<br />
Urząd Skarbowy w Chełmie<br />
Urząd Skarbowy w Przemyślu<br />
Urząd Skarbowy w Sosnowcu<br />
Urząd Skarbowy w Chojnicach<br />
Urząd Skarbowy w Kętrzynie<br />
Pierwszy Urząd Skarbowy w Lublinie<br />
Urząd Skarbowy w Starachowicach<br />
Trzeci Urząd Skarbowy w Lublinie<br />
Urząd Skarbowy w Bytowie<br />
Drugi Urząd Skarbowy w Tarnowie<br />
Urząd Skarbowy w Łęcznej<br />
Drugi Urząd Skarbowy w Katowicach<br />
<br />
W zależności od US na moje subkonto wpłynęły pojedyncze bądź mnogie wpłaty - po kilka, kilkanaście, za każdą z nich jestem Wam ogromnie wdzięczna.<br />
<br />
W ciągu kilku ostatnich miesięcy mój blog zmienił formę i piszę już prawie tylko i wyłącznie o książkach. Nie znaczy to jednak, że nie potrzebuję już leczenia ani rehabilitacji. Wręcz przeciwnie, ponieważ cały czas szukam nowych rozwiązań, podejmuję też trudne decyzje, które prowadzą mnie do nowych dróg.<br />
<br />
Dzięki Waszemu wsparciu będę mogła przez kilka najbliższych miesięcy zapewnić sobie rehabilitację, gdyż cały czas uparcie walczę o samodzielność, o to bym mogła wreszcie sama zacząć chodzić. Kosztuje mnie naprawdę wiele wysiłku i samozaparcia, jednak cały czas walczę, bo wciąż mam NADZIEJĘ...<br />
<br />
Będę mogła też pomyśleć o innych kosztach związanych z moimi potrzebami - na przykład o nowych okularach, bo wzrok mi się ostatnio mocno pogorszył przez pogłębiającą się wadę, choć już nie powinno to mieć miejsca. W prawym oku mam teraz -11,75 dioptrii, a w prawym -10. To bardzo dużo, muszę więc jeszcze bardziej dbać o oczy i regularnie odwiedzać okulistę<br />
<br />
Jeszcze raz z całego serca Wszystkim Wam dziękuję. Niech dobro przez Was uczynione, powróci do Was pomnożone wiele razy. Dzięki Waszej dobroci Wiem, że nie jestem sama.<br />
<br />
Bardzo Was także proszę, nie zapominajcie o mnie również w przyszłym roku. Ja cały czas potrzebuję Waszego wsparcia...Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-7341448883886648692014-10-31T12:52:00.000+01:002014-10-31T12:52:05.930+01:00Katarzyna Michalak - "Kawiarenka pod Różą"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhutwuHG6movdNgpqbHxxzQkf1HQ-mgU08dxigsevx61nSMRpo_R9ceXCpDggclcz3VZLHTICdlRxE4M2zLC2lEAlFMGMUGdr0XJjUftZ7rGtGZ7zfVr4uKeYEu1omq07DxQCcEzK2nVIU/s1600/294872-155x220.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhutwuHG6movdNgpqbHxxzQkf1HQ-mgU08dxigsevx61nSMRpo_R9ceXCpDggclcz3VZLHTICdlRxE4M2zLC2lEAlFMGMUGdr0XJjUftZ7rGtGZ7zfVr4uKeYEu1omq07DxQCcEzK2nVIU/s1600/294872-155x220.jpg" /></a></div>
<br />
<div>
Jak to jest stracić pamięć? Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, lecz myślę, że czasami utrata pamięci jest zbawienna, zwłaszcza kiedy człowiek chciałby usunąć ze świadomości bardzo bolesne wspomnienia. Co jednak dzieje się wówczas, gdy nic o sobie nie wiemy, a nasza przeszłość zostaje pokryta zasłoną niepamięci?</div>
<div>
<br /></div>
<div>
W takiej właśnie sytuacji znalazła się czarnowłosa i czarnooka dziewczyna, która pewnego dnia zawitała do uroczego miasteczka Zabajka, położonego w pobliżu Chojnic. Nie wiedziała o sobie nic, poza tym, że nosi piękne imię Amelia, choć i to tak naprawdę nie było do końca pewne. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Jedyne czego była całkowicie pewna to to, że od pierwszej chwili pokochała tę starą kamieniczkę przy ulicy Rynek 3, i że to w jej tchnących dobrą atmosferą wnętrzach odnajdzie wreszcie ukojenie, spędzając czas na przygotowywaniu przepysznych deserów i rozpieszczaniu podniebień Zabajczan. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Amelia to główna bohaterka "Kawiarenki pod Różą", książki Katarzyny Michalak, która pod koniec września ukazała się nakładem wydawnictwa Filia. Dwudziestokilkulatka bez przeszłości, a więc i przyszłości, rozmiłowana w słodkościach, w Zabajce rozpoczyna nowe życie, żywiąc w sercu cichą nadzieję, że w przyjaznym otoczeniu jej pamięć powróci. Czy tak się na pewno stanie? Czy mieszkańcy cichego uroczego miasteczka zaakceptują czarnooką Amelię, której kolejne imiona powinny brzmieć "rewolucja" oraz "spełnianie marzeń"? Tego już Wam nie zdradzę.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Zdradzę Wam jednak, że "Kawiarenka pod Różą" to książka przygotowana podobnie do "Przepisu na szczęście", gdyż i w "Przepisie..." i w "Kawiarence..." opowiadania o losach bohaterów przeplecione zostały mnóstwem ciekawych przepisów. "Kawiarenka pod Różą" w całości poświęcona została receptom na łakocie, a to coś w sam raz dla wielbicieli ciast, ciasteczek, tortów i małych form cukierniczych. Mnie zainteresowały zwłaszcza te ostatnie i mam nadzieję, że już wkrótce uda mi się namówić Mamę na wspólne przygotowanie ręcznie robionych czekoladek z malinami oraz pralinek rafaello.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Muszę Wam powiedzieć, że czuję wielki niedosyt, jeśli chodzi o opowiadania związane z losami Amelii. :) To bardzo tajemnicza dziewczyna i mam nadzieję, że za jakiś czas moja ciekawość co do jej zagadkowej przeszłości zostanie rozwiana. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Tymczasem polecam Wam lekturę tej ciekawej książki. Jest odpowiednia na na jesień, kiedy wieczory zaczynają się robić coraz dłuższe, a my chcemy spędzić chwilę czasu na czytaniu interesującej opowieści, a potem, myśląc o tajemniczej bohaterce, przygotować jakiś słodki deser zaproponowany przez właścicielkę "Kawiarenki pod Różą" i Katarzynę Michalak.</div>
Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-74304703767694527082014-10-25T19:22:00.000+02:002014-10-25T19:36:59.036+02:00Urszula Jaksik - "Dom nad brzegiem oceanu"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ2Z-xe7Ia4cWo6oh3GtVLJqscmAROr41A4tr_sFW3bwu-cWe-me25yiQEQrcOrZfbhN_LzuV5zl2NZHnSVH-2c2Uq4KSBSUh0eN3FWWQnR6KyjIhr-rm4wisoWD2LUBjMVVHCh6aNUTg/s1600/308840-155x220.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ2Z-xe7Ia4cWo6oh3GtVLJqscmAROr41A4tr_sFW3bwu-cWe-me25yiQEQrcOrZfbhN_LzuV5zl2NZHnSVH-2c2Uq4KSBSUh0eN3FWWQnR6KyjIhr-rm4wisoWD2LUBjMVVHCh6aNUTg/s1600/308840-155x220.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Magda i Konrad Kostrzewscy są małżeństwem od ponad dziesięciu lat, poznali się jeszcze na studiach. W ich rodzinie, którą tworzą wraz z dwójką dzieci, panuje tradycyjny podział ról. Konrad pracuje na utrzymanie rodziny, a Magda bez wyrzutów sumienia, może poświęcić się córce i synkowi. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dziesięcioletnia Sara, chora na nieuleczalną, postępującą chorobę, szczególnie potrzebuje opieki matki. Magda jak anioł stróż czuwa nad nią każdego dnia i nocy. Sześcioletniego Piotrusia Magda również bardzo kocha, jednak jest to zupełnie inny odcień miłości matczynej, niż ten, który kobieta żywi w stosunku do córki. Zajęcie się synem odkłada na później, kiedy Sary już przy niej nie będzie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
O mężu Magda nie myśli w ogóle, jego rola od dawna sprowadza się tylko do przelewania znaczących sum na konto bankowe. W małżeństwie Kostrzewskich nie ma śladu po łączącej ich dawnej miłości. Jednak los zawsze żąda od ludzi zapłaty za błędy, które popełnili. Tak samo jest z Konradem. Okazuje się bowiem, że i on jest bardzo ciężko chory, a bój o życie, który przyjdzie mu stoczyć, będzie bardzo trudny. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pod wpływem choroby Konrad zaczyna rozliczać się z życiem. Chce choć trochę naprawić krzywdy, które pod pozorem troski o byt rodziny, wyrządził najbliższym. Pretekstem do zbliżenia się do żony i syna staje się dla mężczyzny organizacja wyprawy na Islandię. Magda pragnie odwiedzić ten egzotyczny kraj pod wpływem dziwnych snów, które stają się udziałem i jej, i Piotrusia.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Czy te sny będą dla trzydziestoczteroletniej kobiety i sześcioletniego chłopca początkiem czegoś nowego? Tego już Wam nie zdradzę, byście nie stracili przyjemności z lektury. Z ogromną przyjemnością napiszę za to, że "Dom nad oceanem" to według mnie piękna i wzruszająca opowieść, choć momentami nierzeczywista. Ile bowiem matek, może, tak jak Magda, żyć w oderwaniu od rzeczywistości, bez reszty poświęcając się opiece nad niepełnosprawną córką, bez zmartwień o to, jak zapewnić rodzinie pieniądze, które w dzisiejszych czasach są środkiem niezbędnym do przeżycia? Chyba tak naprawdę niewiele.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mimo tej "nierzeczywistości" "Dom nad brzegiem oceanu" jest też dla mnie książką do bólu prawdziwą. Pokazuje, że bardzo często to kobieta bierze na swoje barki tę trudniejszą część życia, związaną z opieką nad ciężko chorym dzieckiem. Rola ojca ogranicza się wówczas do zarabiania pieniędzy na utrzymanie rodziny, a praca staje się dla niego ucieczką przed problemami. (W ramach dygresji powiem jednak, że coraz częściej dowiaduję się o ojcach, którzy wspaniale wywiązują się ze swojej trudnej roli, która przypadła im w udziale - roli ojca niepełnosprawnego dziecka).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Książka Urszuli Jaksik pełna jest głębi i refleksyjności, a to wrażenie umacniają egzotyczne krajobrazy Islandii, gdzie nadal istnieje nieujarzmiona, dzika natura, wobec której człowiek jest tylko maleńką, nic nieznaczącą figurką. Autorka umiejętnie kreśli portrety psychologiczne bohaterów, zmuszając jednocześnie do zastanowienia się nad tym, co tak naprawdę stanowi w życiu prawdziwą wartość.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jedyne, co mnie w "Domu nad brzegiem oceanu" trochę zawiodło, to otwarte zakończenie, które pozostawia wiele niejasnych wątków i niewyjaśnionych spraw. Satysfakcjonowałoby mnie choć kilka dodatkowych stron epilogu, na których Autorka rozwiałaby wszystkie wątpliwości co do losów bohaterów.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mimo to z całego serca polecam Wam zapoznanie się z tą powieścią. Myślę, że się nie zawiedziecie, podobnie jak ja.</div>
Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-30026604168065485182014-10-12T17:17:00.000+02:002014-10-12T17:44:37.635+02:00Agnieszka Krawczyk - "Magiczne miejsce"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj63pl_IohQZN2GlVzjv8-dUfpl2cYZQC9uEz9gjeZS03omAmYyV7fIu9wV2Niwx6x_wUD-5j5B41TxEin2lu8cIVLhzYiQiTSEgy9cJ9YnF0Q9W6K1KvBzIPBdnS7GBlN4nkxQtVxZkhc/s1600/283665-155x220.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj63pl_IohQZN2GlVzjv8-dUfpl2cYZQC9uEz9gjeZS03omAmYyV7fIu9wV2Niwx6x_wUD-5j5B41TxEin2lu8cIVLhzYiQiTSEgy9cJ9YnF0Q9W6K1KvBzIPBdnS7GBlN4nkxQtVxZkhc/s1600/283665-155x220.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Witold Mossakowski, trzydziestopięcioletni prawnik, zatrudniony w Ministerstwie Spraw pewnego dnia pod wpływem impulsu kupuje podupadający dwór w Idzie. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ida to malutka wieś gdzieś na końcu świata, gdzie diabeł mówi dobranoc mieszkańcom. Czas płynie tam zupełnie innym torem, niż w rozpędzonej Warszawie. Witold początkowo nie może się do tego przyzwyczaić, ale już wkrótce nie może wyobrazić sobie życia gdzieś indziej. Remont pałacu pochłania go bez reszty, a ludzie zamieszkujący Idę bez trudu zdobywają jego sympatię.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się czytać książek, które mają więcej niż jedną część, w niewłaściwej kolejności, a przy lekturze "Magicznego miejsca" właśnie taka sytuacja miała miejsce. Jest to bowiem pierwsza część trylogii o miejscowości Ida, jej drugi tom - "Dolinę mgieł i róż" - czytałam całkiem niedawno.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Choć przy lekturze "Magicznego miejsca" dość przyjemnie spędziłam czas, to nie sprawiła mi ona aż tyle radości, co czytanie kontynuacji losów Witolda Mossakowskiego oraz pozostałych mieszkańców tej niezwykłej miejscowości. W "Dolinie mgieł i róż" odczuwa się bowiem dojrzałość, jaką osiągnęła Autorka podczas pisania tej powieści.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Myślę, że "Magiczne miejsce" oraz "Dolinę mgieł i róż" można czytać oddzielnie, jednak by mieć lepszą orientację w historii stworzonej przez Agnieszkę Krawczyk lepiej jest przeczytać je obie, jedną po drugiej.</div>
Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-12873631675838543782014-09-24T20:37:00.001+02:002014-09-24T21:53:54.700+02:00Wojciech Cejrowski - "Wyspa na prerii"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWp-2NHmFH9C9XWi2NTPU5mBVUDYi-hdE__MJqMq8bMJv1HW_qEmy500GrYMYMntrOtG4h0fyuq7UtEBFTrz90xbETGgRc-X5-X0Py7ECBYb_1VJwzP5dLNWFR0A-2U6yM1Fh6LHHKcdg/s1600/wyspa-na-prerii-p-iext25688916.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWp-2NHmFH9C9XWi2NTPU5mBVUDYi-hdE__MJqMq8bMJv1HW_qEmy500GrYMYMntrOtG4h0fyuq7UtEBFTrz90xbETGgRc-X5-X0Py7ECBYb_1VJwzP5dLNWFR0A-2U6yM1Fh6LHHKcdg/s1600/wyspa-na-prerii-p-iext25688916.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Był kiedyś taki serial "Domek na prerii". Uwielbiałam go, podobnie jak książki, na podstawie których został nakręcony. Niektóre ich fragmenty zostały w mej pamięci do dziś.<br />
<br />
Jako dziecko byłam zafascynowana odmiennością prerii tak bardzo, że przez moment nawet marzyłam o tym, by na niej zamieszkać. Jednak tak naprawdę niewielu ludzi może powiedzieć, że miało możliwość poznania prerii autentycznej, dzikiej i nieokiełznanej.<br />
<br />
Jedną z takich osób jest Wojciech Cejrowski, antropolog, podróżnik oraz badacz plemion pierwotnych. Za sprawą niezwykłego niezwykłego zrządzenia losu stał się on posiadaczem małego, białego domku na prerii.<br />
<br />
W "Wyspie na prerii" Cejrowski, odpoczywając na swym nieśmiertelnym niebieskim krześle, które uparcie toczy kornik, snuje opowieść niespieszną, osnutą kurzem, piachem i rdzą. Historię przepełnioną zachwytem nad niezwyczajną codziennością, jaka może przydarzyć się tylko człowiekowi, który bez zastrzeżeń akceptuje nieprzewidywalność tej dzikiej, a przez to fascynującej krainy.<br />
<br />
Ze swadą i właściwym sobie poczuciem humoru, niestroniącym od ironii, złośliwości i cynizmu, Wojciech Cejrowski przybliża Czytelnikom życie, jakie przez ponad rok wiódł na swojej "wyspie". Jego istotną częścią byli ludzie, którym trudna preriowa egzystencja zahartowała i oszlifowała charaktery. Pozornie zamknięci w sobie i niedostępni, z czasem dawali się obłaskawić. Zupełnie jak preria.<br />
<br />
Wojciech Cejrowski przypomina mi jednego z pradawnych bajarzy, którzy siedząc przy oświetlających ich twarze ogniskach, w otoczeniu ludzkiej ciżby, przekazywali jej Opowieści, płynące potem z ust do ust i trwające aż do dziś, aż do naszych czasów.<br />
<br />
Chyba nikt inny nie opowiada tak, jak WC, który ze słów tworzy najczystszą magię. Podróż w rejony Dzikiego Zachodu, który wciąż pozostał odrobinę dziki, pomimo cywilizacji, która dotarła i tam, odbyta w towarzystwie tego interesującego człowieka będzie dla Was niezapomnianym przeżyciem. Takim właśnie była dla mnie.Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-56371017747200796882014-09-16T18:31:00.000+02:002014-09-16T22:08:24.586+02:00Agnieszka Krawczyk - "Dolina mgieł i róż"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwjlRuT6x-Ro0mnyui8q8CMbJgU4_VaLS7cS9N-6CkCc1Szi1-6dIjR9ik0D9RADaysDA7sIBHqgEDhn3lnrjYgm5K7IHBngptNWG702wM4kjREWKjXxQ6dHhyvBKAUI4bnzqIBcKc89k/s1600/306230-155x220.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwjlRuT6x-Ro0mnyui8q8CMbJgU4_VaLS7cS9N-6CkCc1Szi1-6dIjR9ik0D9RADaysDA7sIBHqgEDhn3lnrjYgm5K7IHBngptNWG702wM4kjREWKjXxQ6dHhyvBKAUI4bnzqIBcKc89k/s1600/306230-155x220.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Sabina Południewska cierpi na kryzys twórczy. Czuje się wypalona, wydaje się jej, że słowa przestały jej słuchać i nie napisze już żadnej książki. Nie wie, jak mogłaby ten stan przezwyciężyć, dlatego też przystaje na propozycję swego wydawcy i wyjeżdża na prowincję.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W pensjonacie "Pod Graalem i Różą" Sabina ma nadzieję odnaleźć to, co, jak się jej wydaje, utraciła na zawsze - swój talent, dzięki któremu każda kolejna powieść wychodząca spod jej pióra okazywała się bestsellerem. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Już od pierwszej chwili przybycia do Idy i zamieszkania w pensjonacie, wyniosłą pisarkę zaczynają otaczać ciepło i serdeczność, uczucia, z którymi dawno się nie spotkała. Pod ich wpływem Sabina zaczyna się zmieniać i odkrywać swą prawdziwą naturę, którą do tej pory ukrywała pod maską pisarskiego alter ego. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mgły otaczające hotel oraz jego okolice sprawiały, że Sabina miała wrażenie, jakby znalazła się w jakimś baśniowym miejscu. Jednak czy zachwyt nowym otoczeniem wystarczy, by w dniu, w którym przyjdzie jej dokonać wyboru, podjęła właściwą decyzję?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
"Dolina mgieł i róż" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Agnieszki Krawczyk, ale z pewnością nie ostatnie, gdyż jestem wprost oczarowana tą powieścią. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na pozytywny odbiór książki wpływ ma z pewnością galeria interesujących postaci przewijająca się przez jej karty. Spotkamy tu między innymi Milagros Mossakowską, właścicielkę, a zarazem dobrą duszę pensjonatu "Pod Graalem i Różą", jej nieco szaloną i ekscentryczną szwagierkę Carmen, "świerszczowatego" profesora Niewiarę, wprost zakochanego w swej pracy naukowej, a także Marka Rokosza - powieściowy czarny charakter. Polubiłam wszystkich bohaterów bez wyjątku, ze wszystkimi ich zaletami i słabostkami. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Być może są oni nieco nierzeczywiści, bajkowi, tak jak bajkowy jest świat opisywany przez autorkę, przesycony zapachem róż, ale czy tak właśnie czasami nie musi być? Każdy z nas przecież potrzebuje od czasu do czasu porcji wiary w szczęśliwe zakończenie, nawet jeśli wiary tej dostarczyć ma nam "tylko" lektura powieści dla kobiet.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
"Dolina mgieł i róż" to książka idealna na długie jesienne wieczory, spędzane przy kominku z kubkiem aromatycznej herbaty w dłoni. Jej akcja toczy się leniwie, pozwalając się zatrzymać w biegu codzienności i dostrzec piękno kryjące się w melodii słów. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Niech Was podczas lektury nie zrazi nazywanie przez Autorkę powieści, a zatem niemal przez wszystkich jej bohaterów, miejscowego, szanowanego przecież doktora "Krzysiem". To tylko jeden mankament.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Serdecznie polecam.</div>
Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-1272082427453588952014-09-14T22:01:00.001+02:002014-09-14T22:01:19.474+02:00Moja pierwsza współpracaJakiś czas temu nawiązałam swoją pierwszą współpracę. Nawiązałam ją z serwisem audioexpress.pl, wydawcą aplikacji "Audioblog". Aplikacja ta przeznaczona jest dla urządzeń mobilnych, takich jak smartphony i tablety. Można ją pobrać bezpłatnie w sklepie Google Play, a jej zainstalowanie jest naprawdę bardzo proste i nie zajmuje wiele czasu.<br />
<br />
"Audioblog" daje możliwość użytkownikom urządzeń mobilnych odsłuchania interesujących wpisów z różnych blogów. Jest to ciekawe rozwiązanie, zwłaszcza w sytuacji, gdy czytanie blogów jest z jakichś względów utrudnione, a człowiek chce się czymś zająć - wtedy może ich posłuchać. Jeśli ktoś jest zwolennikiem tradycyjnych rozwiązań, to korzystając z aplikacji "Audioblog" po naciśnięciu jednego guzika, znajdującego się pod podcastem dźwiękowym (mp3), może przejść do bloga pisanego, by poczytać sobie więcej notek. Jedna z moich recenzji, zamieszczonych na blogu, jest już w serwisie.<br />
<br />
Zachęcam Was do ściągnięcia aplikacji i posłuchania blogowych wpisów (niekoniecznie mojego ;-)). To naprawdę przyjemne doświadczenie, zwłaszcza że, według mnie, czytają je lektorzy o przyjemnych dla ucha głosachKarolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-5076654466978361232014-09-06T20:14:00.001+02:002014-09-06T20:14:26.915+02:00Katarzyna Majger - "Stuletnia Gospoda"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ62PHBXSBBeZTUXEroQwtVSGZRA7cJDqN3W6wVsIAvvlPL4iNQtKesd-3Yjpvinj7yLH_QQMeQwllr_NOVG7FDIrk_1YdUldDt5NPKYYQWMptt74pr6glV2DmFZdQBgUHEhnPcSAtQ3g/s1600/2034_stuletnia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ62PHBXSBBeZTUXEroQwtVSGZRA7cJDqN3W6wVsIAvvlPL4iNQtKesd-3Yjpvinj7yLH_QQMeQwllr_NOVG7FDIrk_1YdUldDt5NPKYYQWMptt74pr6glV2DmFZdQBgUHEhnPcSAtQ3g/s1600/2034_stuletnia.jpg" height="320" width="215" /></a></div>
<br />
Stuletnia Gospoda to karczma słynąca z niezwykle smakowitych potraw. Od czasów powojennych w jej murach splatają się losy dwóch bliskich par przyjaciół: Hani i Łukasza oraz Zosi i Karola, a także ich potomków.<br />
<br />
Obie rodziny z upodobaniem wspólnie prowadzą ów lokal, mając nadzieję, że z czasem przejdzie on w ręce najmłodszej dwójki, czyli Jagody i Michała. Dzieci nie wyprowadzają dorosłych z błędu, bo podobnie jak ich rodzice i dziadkowie nie wyobrażają sobie, że w przyszłości mogliby pracować gdzieś indziej. Zresztą oboje dawno temu przyrzekli dziadkowi Łukaszowi, że będą czuwać nad rozwojem rodzinnego przybytku.<br />
<br />
Młodzi ludzie mieli świadomość, że ciąży na nich duża odpowiedzialność, ponieważ Stuletnia Gospoda niemal od zawsze, a przynajmniej od wielu, wielu lat wpisywała się w historię Korsakowa i okolic. Tak samo niemal od zawsze, a właściwie od czasów przedszkola związani byli ze sobą Michał i Jagoda. Ten stan rzeczy przyjmowali za coś zupełnie naturalnego i nie przewidywali w nim żadnych zmian. Ale to przecież życie a nie my sami pisze najciekawsze scenariusze...<br />
<br />
"Stuletnia Gospoda" to opowieść, która wiedzie Czytelnika przez kilka dziesiątków lat. Losy jej bohaterów ukazane są zarówno na tle głębokiego PRL-u, jak i przemian, które miały miejsce w Polsce tuż po upadku komunizmu.<br />
<br />
Choć książka Katarzyny Majgier zapowiadała się na całkiem ciekawą lekturę, to dla mnie wcale taka nie była. Specyficzny klimat to trochę za mało, by mogła wzbudzić moje szczere zainteresowanie. Powieść mnie nużyła i to do tego stopnia, że chwilami miałam ochotę ją odłożyć, by już do niej więcej nie wracać. Brnęłam jednak dalej, mając nadzieję, że to się zmieni.<br />
<br />
Sytuacji nie poprawiły też przepisy zamieszczone przez Katarzynę Majgier na początku każdego rozdziału. Choć nie jestem biegła w sztuce kulinarnej, to niektóre z nich wywoływały u mnie mimowolny uśmiech, ponieważ albo były niedopracowane, albo banalne.<br />
<br />
To, czy przeczytać "Stuletnią Gospodę", czy też nie, pozostawiam Waszemu wyborowi.Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-63161581972792144482014-08-20T16:57:00.004+02:002014-08-21T10:45:41.131+02:00Katarzyna Michalak - "Dla Ciebie wszystko" Recenzja przedpremierowa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6g01bT-uA-neQyDet2SM2r81VtWkOPLMPfk8gx5y7_6TlsMcQ1Kkdu-L2o837Y_7ByPZSt-E03-WAWwo8G-1XLSHZ8zVmHp2RZraHCAdbEBWFHn_fwEXhLN_xpB3LqPNsgx8AsjyGMeI/s1600/dla-ciebie-wszystko-p-iext25685433.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6g01bT-uA-neQyDet2SM2r81VtWkOPLMPfk8gx5y7_6TlsMcQ1Kkdu-L2o837Y_7ByPZSt-E03-WAWwo8G-1XLSHZ8zVmHp2RZraHCAdbEBWFHn_fwEXhLN_xpB3LqPNsgx8AsjyGMeI/s1600/dla-ciebie-wszystko-p-iext25685433.jpg" /></a></div>
<br />
Czas płynie szybko. Anna Kraska jest już dorosłą kobietą. Tuż po ukończeniu studiów medycznych wraca do Koniecdrogi na Jabłoniowe Wzgórze, by w towarzystwie dziadka, a także ukochanej cioci Marii spędzić choć kilka dni, nim rozpocznie samodzielne życie na własny rachunek.<br />
<br />
Ania nie przypomina już tamtej smutnej, zalęknionej osóbki, która pewnego dnia, piętnaście lat temu, przybyła do starego dworu w poszukiwaniu ratunku dla swej ciężko chorej Mamy. Z poczwarki przeistoczyła się w piękną kobietę. Tylko jedno pozostało w niej niezmienne: dobroć i wrażliwość na ludzkie cierpienie, wyzwolone przez miłość, w otoczeniu której wzrastała niemal przez całe życie.<br />
<br />
Cichy spokój Jabłoniowego Wzgórza, zmącony jedynie myślami Ani o porzuconym chłopczyku, którym opiekuje się jako wolontariuszka w gdańskim szpitalu, burzy Daniel van der Welt. Ania pewnego dnia ratuje mężczyznę od niechybnej śmierci, nie bacząc na konsekwencje. Spotkanie genialnego hakera to tylko jedno z wyzwań, którym już wkrótce będzie musiała sprostać główna bohaterka powieści Katarzyny Michalak, a będzie ich naprawdę wiele.<br />
<br />
"Dla Ciebie wszystko" to książka, w której splatają się losy wszystkich bohaterów "Wiśniowego Dworku" oraz "W imię miłości", jednak najwięcej uwagi Autorka poświęciła Danielowi van der Welt i Ani z Jabłoniowego Wzgórza. Już wcześniej, podczas czytania poprzednich tomów serii owocowej, polubiłam tych dwoje, lecz w chwili obecnej wydali mi się znacznie bardziej wyraziści. Równie ważna w powieści jest postać czteroletniego Piotrusia, który każdego dnia wyczekuje na matkę w szpitalu, a o którego szczęśliwy los ramię w ramię będą walczyć Ania i Daniel.<br />
<br />
Katarzyna Michalak jak zwykle sugestywnie operuje słowem; sceny opisujące szpitalną udrękę Piotrusia Roguckiego odczuwałam jak swój własny ból... Jak zwykle także jej najnowszą powieść obyczajową - cechuje lekkość pióra, dzięki której ma się wrażenie, że książki się nie czyta, lecz płynie przez jej kolejne strony, a także niespodziewane zwroty akcji. Nieco tylko przytłoczyła mnie zbyt duża ilość nieszczęść, jaka spadła na Anię i bliskich jej ludzi. Mam nadzieję, iż jedna z kolejnych powieści Autorki będzie znacznie radośniejsza, bo właśnie takiej teraz potrzebuję. Bardzo bym chciała, by była to "Zakochana w Wenecji", która to książka zainteresowała mnie zarysem fabuły.<br />
<br />
Teraz jednak szczerze zachęcam do przeczytania "Dla Ciebie wszystko", bo to naprawdę dobra powieść. Za możliwość jej przedpremierowej lektury z całego serca dziękuję Pani Katarzynie Michalak oraz Wydawnictwu Literackiemu.Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-32722649481900612014-08-09T23:30:00.000+02:002014-08-12T23:16:19.062+02:00Agnieszka Stelmaszyk - "Kroniki Archeo. Przepowiednia Synów Słońca"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8mhmzVZsdWjt1-wXwuonk7zKic_lI8Z2da_VVW-qyAIU2Ny5l_eDodiNUhCaQ7L6oVWQbYDkx0MMHKDxTKvOAXxnLaFwA0pnoBMAEwSFomFKsE3-q5SaxBW2Is72Wc-IpDp2QYLbWTWE/s1600/9788378955771.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8mhmzVZsdWjt1-wXwuonk7zKic_lI8Z2da_VVW-qyAIU2Ny5l_eDodiNUhCaQ7L6oVWQbYDkx0MMHKDxTKvOAXxnLaFwA0pnoBMAEwSFomFKsE3-q5SaxBW2Is72Wc-IpDp2QYLbWTWE/s1600/9788378955771.jpg" /></a></div>
<br />
Ania i Bartek Ostrowscy, a także ich angielscy przyjaciele: Mary Jane, Martin i Jim Gardnerowie spędzają letnie wakacje u lady Carnarvon, potomkini słynnego lorda Carnarvona, odkrywcy grobowca Tutanchamona.<br />
<br />
Miłe chwile pobytu na zamku zakłóca dzieciom rozpaczliwy telefon od panny Ofelii Łyczko, która błaga o pomoc. Guwernantka Ani i Bartka znalazła się w wielkim niebezpieczeństwie gdzieś w peruwiańskiej dżungli. Piątka przyjaciół postanawia wyruszyć kobiecie na ratunek, a przy okazji wyjaśnić, co też panna Ofelia miała na myśli wspominając o tajemniczym Akakorze i Przepowiedni Synów Słońca. W trudnej wyprawie towarzyszyć im będą lady Ginevra Carnarvon oraz słynny angielski detektyw Gordon Archer.<br />
<br />
Bohaterowie siódmej części "Kronik Archeo" w bezkresnej peruwiańskiej dżungli napotkają wiele niebezpieczeństw. Nie będą to tylko węże i kąsające mrówki...<br />
<br />
"Przepowiednia Synów Słońca" to ostatnia część serii "Kroniki Archeo", opowiadającej o piątce przyjaciół, którzy rozwiązują zagadki archeologiczne. Książki o Ani i Bartku Ostrowskich oraz Mary Jane, Martinie i Jimie Gardnerach towarzyszyły mi przez wiele miesięcy. Dzięki nim odbyłam niezapomniane podróże do pięknych zakątków świata i przeżyłam wspaniałe przygody, to nic, że jedynie we własnej wyobraźni.<br />
<br />
Tę niezwykłą serię polecam nie tylko młodszym Czytelnikom, gdyż podejrzewam, że i starsi, podobnie jak ja, odnajdą przyjemność w rozwiązywaniu zagadek dotyczących skarbów.<br />
<br />
Aż mi żal, że "Przepowiednia Synów Słońca" stanowi ostatnią okazję do spotkania z bohaterami, z którymi tak mocno się zżyłam przez ten długi czas...Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-151523439767465752014-08-02T20:46:00.001+02:002014-08-02T20:46:07.150+02:00Renata Kosin - "Tajemnice Luizy Bein"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBe0EhoDrfpCS55h1LkVRkFEcHgqHnEaEozpuxrcMtHZgROeRlSznGBGMdh7QYSnOZaq-47OzaNbRaOtDOu7FLH06nrZZAY2eo7LweNthw8IE6mS57FA4dkbZUTYBC-8yp5PJVKySbM7E/s1600/256143-155x220.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBe0EhoDrfpCS55h1LkVRkFEcHgqHnEaEozpuxrcMtHZgROeRlSznGBGMdh7QYSnOZaq-47OzaNbRaOtDOu7FLH06nrZZAY2eo7LweNthw8IE6mS57FA4dkbZUTYBC-8yp5PJVKySbM7E/s1600/256143-155x220.jpg" /></a></div>
<br />
Podczas wykopalisk prowadzonych w Wartemborku, mieście na Warmii i Mazurach, archeolodzy wśród szkieletów mnichów odnajdują również szczątki tajemniczej kobiety z wiankiem ze srebrnych róż na głowie, pochowanej z dzieckiem w objęciach.<br />
<br />
Okazuje się, iż tajemniczą niewiastą jest Luiza Bein, hrabianka i antenatka rodu Beinów, która w XIX wieku właśnie w Wartemborku żyła. Tajemnicą natomiast owiane są fakty dotyczące kilkuletniego dziecka, z którym pogrzebano kobietę. Skoro jedyny syn Luizy, Fryderyk, dożył późnej starości, to kim jest chłopiec znaleziony we wspólnym grobie?<br />
<br />
Sekret pochodzenia chłopca postanawia rozwiązać Klara Figiel, młoda dziennikarka, zdaniem której jest to bardzo interesujący pomysł na artykuł. By rozwiązać zagadkę otaczającą losy Luizy, Klara udaje się do Szwajcarii. Tam poznaje Aleksandra, potomka "hrabianki w wianku ze srebrnych róż". W jego towarzystwie próbuje dociec prawdy o tym, co wydarzyło się ponad sto lat temu. Im bardziej Klara wraz z Aleksandrem zagłębią się w historię rodziny Beinów, tym większe niebezpieczeństwo będzie na nich czyhać...<br />
<br />
Czytanie "Tajemnic Luizy Bein" było dla mnie wspaniałą przygodą. Według mnie ta powieść przypomina skomplikowaną układankę, w której po długim czasie, okupionym wieloma pomyłkami, wszystko nagle zaczyna do siebie pasować. Tajemnica goni tu tajemnicę, zaś każdy, nawet z pozoru nic nieznaczący element, okazuje się istotny dla całości i pełnego obrazu fabuły.<br />
<br />
Kolorytu opowieści o Luizie Bein dodają główni bohaterowie, Klara i Aleksander, obdarzeni interesującymi portretami psychologicznymi. W dużą irytację wprowadzała mnie natomiast relacja łącząca tych dwoje oraz ich podejście do życia.<br />
<br />
Intryga skonstruowana przez Renatę Kosin była momentami tak skomplikowana, że czasem nie mogłam się zorientować w zawiłych koligacjach rodzinnych, a także dopasować "brakujących puzzli". Nie umniejszyło to jednak w jakimś znacznym stopniu przyjemności, jaką czerpałam z lektury. Mam nadzieję, że i Wy ją odnajdziecie.Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5573256164280889448.post-40050916345323930732014-07-24T22:16:00.002+02:002014-07-26T23:14:07.959+02:00Magdalena Kulus - "Nie tylko o łajdakach"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFYCdSHaIVfNmzt5sAQZYve1py6fIEEDykFwunOhw1RarpN_MLACdU51sIySHcXfANqEjnouowYZryMCxzBssK8xsu12OMwZUAUL4zq3j0hDgHrCObTgPEeJRw5X6SUW_8z3LLQ9j6dBs/s1600/Nie-tylko-o-lajdakach_Magdalena-Kulus,images_product,13,978-83-62405-31-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFYCdSHaIVfNmzt5sAQZYve1py6fIEEDykFwunOhw1RarpN_MLACdU51sIySHcXfANqEjnouowYZryMCxzBssK8xsu12OMwZUAUL4zq3j0hDgHrCObTgPEeJRw5X6SUW_8z3LLQ9j6dBs/s1600/Nie-tylko-o-lajdakach_Magdalena-Kulus,images_product,13,978-83-62405-31-2.jpg" /></a></div>
<br />
Nastka, zmęczona miejskim zgiełkiem, postanawia przeprowadzić się na wieś, po to, by w Maszkarce, letnim domu jej rodziców w spokoju napisać pracę magisterską. Tak naprawdę jest to dla niej jedynie pretekst do ucieczki przed nadopiekuńczymi rodzicami, a także obiektem źle ulokowanych uczuć, czyli Olkiem.<br />
<br />
Anastazja nie wie jeszcze, jak decyzja o zamieszkaniu w małej wsi pod Częstochową wpłynie na jej postrzeganie rzeczywistości, jak bardzo przewartościuje jej dotychczasowe priorytety.<br />
<br />
Przeczytałam już wiele książek traktujących o przeprowadzce na wieś, która staje się impulsem do zmian. Myślę, że właśnie "Nie tylko o łajdakach" wyróżnia się na tle innych tego rodzaju pozycji wydawniczych, a to za sprawą niebywałej lekkości pióra, którą została obdarzona Autorka. O wyjątkowości tej powieści decyduje również wrażliwość Magdaleny Kulus, dzięki której z ogromną delikatnością i prostotą opisuje ona wszystkie odcienie ludzkiej egzystencji, oraz galeria barwnych postaci przewijających się przez karty książki.<br />
<br />
Książka Pani Kulus przepełniona jest słońcem, wonią skoszonej trawy, szczekaniem psów, delikatnymi dźwiękami skrzypiec i serdecznością bliskich ludzi, choć nie brakuje w niej również - jak to w prawdziwym życiu - spraw bolesnych i ostatecznych. Nie ma w niej ani spektakularnych zwrotów akcji, ani zaskakującej fabuły, a mimo to jest to jedna z takich lektur, która pozostaje w sercu na długo. W moim pozostała. Czasami miałam wrażenie, że Nastka i wszyscy otaczający ją ludzie istnieją w rzeczywistości, tak bardzo byli realistyczni.<br />
<br />
Polecam lekturę <a href="http://blondyniblondyna.blox.pl/html">bloga</a> Pani Magdy po to, by lepiej ją poznać i by zrozumieć to, co początkowo może wydawać się niezrozumiałe...Karolinahttp://www.blogger.com/profile/02023391144580871801noreply@blogger.com2