czwartek, 28 lutego 2013
Byłam "w niebie na agrafce"
"W niebie na agrafce" to debiutancka powieść Iwony Grodzkiej - Górnik. Ukazuje nam ona historię Zuzanny, z zawodu bankowca, a z zamiłowania malarkę. Główna bohaterka, choć jest młoda, to wiele już przeszła, ponieważ życie jej nie rozpieszczało. Kolejnym ciosem okazała się dla niej śmierć Basi, młodszej siostry jej matki, a zarazem najserdeczniejszej przyjaciółki Zuzanny.
Tuż po pogrzebie Basi, na jaw wychodzi rodzinna tajemnica, skrywana przez niemal trzydzieści lat. Poprzez jej odkrycie Zuzanna zaczyna zadawać sobie pytanie, kim właściwie jest? Zaczyna nagle zdawać sobie sprawę z tego, że całe jej dotychczasowe życie zostało zbudowane na kłamstwach i niedomówieniach, postanawia więc uczynić wszystko, by na nowo odkryć samą siebie.
"W niebie na agrafce" zawiera w sobie prawie wszystko to, czego oczekuję po interesującej książce. Jest w niej zarówno zwyczajne życie, zwyczajne troski i kłopoty, jak i trochę wątków miłosnych, piękne widoki oraz szczypta sensacji i tajemnicy. Ponadto powieść ta przybliża czytelnikowi pojęcia związane z malarstwem, dzięki niej można choć w przybliżeniu wyobrazić sobie to, co czuje artysta, któremu nieobcy jest świat barw, przekształcających nawet najdrobniejsze wspomnienie czy odczucie w obraz na sztaludze.
Portrety psychologiczne bohaterów stworzonych przez Autorkę są wyraziste i niejednoznaczne, podczas czytania można odczuć emocje nimi targające.
Język powieści jest prosty i zrozumiały, dzięki czemu lektura książki staje się dla czytelnika prawdziwą przyjemnością.
Nie żałuję czasu spędzonego przy tej książce, natomiast innym serdecznie ją polecam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
OdpowiedzUsuńZaciekawilas mnie ! Moze sie skusze i siegne po ta powieść :)
Panna - Cotto, sięgnij, sięgnij. ;-)
UsuńJeden z lepszych debiutów :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kontynuację :)
Sabiniu, myślisz, że będzie kontynuacja? Fajnie by było.
UsuńBędzie, będzie - pisze się :).
OdpowiedzUsuńPiękna recenzja - ślicznie dziękuję.
Pani Iwono, nie ma za co dziękować. :-)
UsuńSkoro będzie druga część, to z niecierpliwością czekam na historię dalszych losów Zuzanny.