czwartek, 8 stycznia 2015

Bym z Waszą pomocą mogła dalej walczyć o to, czego pragnę... 1% 2015

Już czwarty raz z kolei proszę Was na tym blogu o przekazanie 1% podatku na moją rehabilitację oraz inne potrzeby związane z moim leczeniem i walką o samodzielność.

Cały czas przechodzę intensywną rehabilitację w warunkach domowych, pod okiem wykwalifikowanego specjalisty. Nie pisałam o tym wcześniej, ale od listopada dwa razy w tygodniu pracuje ze mną rehabilitantka Sylwia i to razem z nią walczę teraz o samodzielność i przysłowiowe "lepsze jutro".

W ostatnim czasie mocno pogorszył mi się wzrok, o czym już chyba kiedyś wspominałam i muszę co dwa-trzy miesiące chodzić do okulisty, by sprawdzić, czy wada nadal postępuje, czy może się już zatrzymała.

Będę więc Wam bardzo wdzięczna, jeśli mając na uwadze moją nieustającą walkę o samodzielność, zechcecie się pochylić nad moją coroczną prośbą o  podarowanie 1% podatku. Pomożecie mi w ten sposób sfinansować kosztowną rehabilitację, na którą w innym przypadku nie mogłabym sobie pozwolić, a także inne potrzeby związane z ochroną mojego zdrowia.


Aby przekazać mi swój 1% podatku za 2014 rok, w swoim zeznaniu podatkowym należy wpisać:

1. numer KRS Fundacji "Słoneczko": 0000186434
2. kwotę wynikającą z wyliczenia 1% podatku
3. w rubryce PIT "Cel szczegółowy 1%" znajdującej się bezpośrednio pod wnioskiem o przekazanie 1% podatku n a l e ż n e g o, należy wpisać "na leczenie Karoliny Laube 51/L" oraz zaznaczyć kwadrat w pozycji "wyrażam zgodę".

Za pomoc w wykonaniu ulotek z całego serca dziękuję Karolinie M.


Dobro powraca...

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Agnieszka Stelmaszyk - "Szyfr Jazona"


Panna Ofelia Łyczko, guwernantka Ani i Bartka Ostrowskich doszła już do siebie po wydarzeniach, które miały miejsce w Ameryce Południowej. Mimo że były bardzo dramatyczne, to przyniosły też dla niej wiele dobrego, ponieważ odnalazła zaginionego ojca, a Ryszard Ostrowski w końcu poprosił ją o rękę.

Jednak oświadczyny w bulgoczącym bagnie trudno nazwać romantycznymi, z czego Kasztelan doskonale zdaje sobie sprawę. Organizuje więc podróż do Paryża, by tam, w romantycznej scenerii, w towarzystwie rodziny i najbliższych przyjaciół, ponownie poprosić ukochaną Ofelię o to, by została jego żoną. 

Choć Ania, Bartek, Mary Jane, Jim i Martin wcale się tego nie spodziewają, we Francji czekają na nich kolejne niezwykłe przygody. Mit o Jazonie towarzyszy piątce przyjaciół, gdy brnąc przez niebezpieczeństwa, usiłują rozwiązać trudną zagadkę, prowadzącą do legendarnego skarbu.

"Szyfr Jazona" to ósma część "Kronik Archeo", opowiadająca o przygodach młodych archeologów. "Przepowiednia Synów Słońca", siódmy tom, miał być ostatnim, ale Autorka dość zgrabnie z tego wybrnęła, w ósmej części pisząc, że dziadek Ani i Bartka Ostrowskich, z zawodu introligator, zrobił kilka nowych tomów "Kronik", by rodzeństwo mogło dalej opisywać przeżywane przez siebie przygody. 

Niemały wpływ na to, że z tak dużym zainteresowaniem sięgałam zawsze po kolejne części o przygodach piątki poszukiwaczy skarbów miała nie tylko interesująca fabuła, ale i ilustracje, które zawsze bardzo mi się podobały, więc oglądałam je z prawdziwą przyjemnością. Teraz jednak uległo to zmianie. "Szyfr Jazona" ilustrował bowiem kto inny, niż poprzednie siedem części "Kronik" i tę różnicę odczułam dość wyraźnie. Ilustracje Jacka Pasternaka były dla mnie żywe i nasycone kolorami, natomiast większość tych przygotowananych przez Pawła Zarębę było po prostu mdłych i bez wyrazu.

Nie zmienia to jednak faktu, że czytając "Szyfr Jazona" przeżyłam kolejną wspaniałą przygodę i znów na moment poczułam się dzieckiem. Już nie mogę się doczekać kolejnej książki o przygodach nastoletnich Ostrowskich i Gardnerów!

czwartek, 1 stycznia 2015