sobota, 6 września 2014

Katarzyna Majger - "Stuletnia Gospoda"


Stuletnia Gospoda to karczma słynąca z niezwykle smakowitych potraw. Od czasów powojennych w jej murach splatają się losy dwóch bliskich par przyjaciół: Hani i Łukasza oraz Zosi i Karola, a także ich potomków.

Obie rodziny z upodobaniem wspólnie prowadzą ów lokal, mając nadzieję, że z czasem przejdzie on w ręce najmłodszej dwójki, czyli Jagody i Michała. Dzieci nie wyprowadzają dorosłych z błędu, bo podobnie jak ich rodzice i dziadkowie nie wyobrażają sobie, że w przyszłości mogliby pracować gdzieś indziej. Zresztą oboje dawno temu przyrzekli dziadkowi Łukaszowi, że będą czuwać nad rozwojem rodzinnego przybytku.

Młodzi ludzie mieli świadomość, że ciąży na nich duża odpowiedzialność, ponieważ Stuletnia Gospoda niemal od zawsze, a przynajmniej od wielu, wielu lat wpisywała się w historię Korsakowa i okolic. Tak samo niemal od zawsze, a właściwie od czasów przedszkola związani byli ze sobą Michał i Jagoda. Ten stan rzeczy przyjmowali za coś zupełnie naturalnego i nie przewidywali w nim żadnych zmian. Ale to przecież życie a nie my sami pisze najciekawsze scenariusze...

"Stuletnia Gospoda" to opowieść, która wiedzie Czytelnika przez kilka dziesiątków lat. Losy jej bohaterów ukazane są zarówno na tle głębokiego PRL-u, jak i przemian, które miały miejsce w Polsce tuż po upadku komunizmu.

Choć książka Katarzyny Majgier zapowiadała się na całkiem ciekawą lekturę, to dla mnie wcale taka nie była. Specyficzny klimat to trochę za mało, by mogła wzbudzić moje szczere zainteresowanie. Powieść mnie nużyła i to do tego stopnia, że chwilami miałam ochotę ją odłożyć, by już do niej więcej nie wracać. Brnęłam jednak dalej, mając nadzieję, że to się zmieni.

Sytuacji nie poprawiły też przepisy zamieszczone przez Katarzynę Majgier na początku każdego rozdziału. Choć nie jestem biegła w sztuce kulinarnej, to niektóre z nich wywoływały u mnie mimowolny uśmiech, ponieważ albo były niedopracowane, albo banalne.

To, czy przeczytać "Stuletnią Gospodę", czy też nie, pozostawiam Waszemu wyborowi.

2 komentarze:

  1. Szkoda, że ta książka zawodzi swoją treścią. Zgadzam się, że klimat to zbyt mało, by można było chwalić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, Kaś, innym się ta książka podobała, więc to jest zależne od upodobań.

      Pozdrawiam.

      Usuń