środa, 20 sierpnia 2014

Katarzyna Michalak - "Dla Ciebie wszystko" Recenzja przedpremierowa


Czas płynie szybko. Anna Kraska jest już dorosłą kobietą. Tuż po ukończeniu studiów medycznych wraca do Koniecdrogi na Jabłoniowe Wzgórze, by w towarzystwie dziadka, a także ukochanej cioci Marii spędzić choć kilka dni, nim rozpocznie samodzielne życie na własny rachunek.

Ania nie przypomina już tamtej smutnej, zalęknionej osóbki, która pewnego dnia, piętnaście lat temu, przybyła do starego dworu w poszukiwaniu ratunku dla swej ciężko chorej Mamy. Z poczwarki przeistoczyła się w piękną kobietę. Tylko jedno pozostało w niej niezmienne: dobroć i wrażliwość na ludzkie cierpienie, wyzwolone przez miłość, w otoczeniu której wzrastała niemal przez całe życie.

Cichy spokój Jabłoniowego Wzgórza, zmącony jedynie myślami Ani o porzuconym chłopczyku, którym opiekuje się jako wolontariuszka w gdańskim szpitalu, burzy Daniel van der Welt. Ania pewnego dnia ratuje mężczyznę od niechybnej śmierci, nie bacząc na konsekwencje. Spotkanie genialnego hakera to tylko jedno z wyzwań, którym już wkrótce będzie musiała sprostać główna bohaterka powieści Katarzyny Michalak, a będzie ich naprawdę wiele.

"Dla Ciebie wszystko" to książka, w której splatają się losy wszystkich bohaterów "Wiśniowego Dworku" oraz "W imię miłości", jednak najwięcej uwagi Autorka poświęciła Danielowi van der Welt i Ani z Jabłoniowego Wzgórza. Już wcześniej, podczas czytania poprzednich tomów serii owocowej, polubiłam tych dwoje, lecz w chwili obecnej wydali mi się znacznie bardziej wyraziści. Równie ważna w powieści jest postać czteroletniego Piotrusia, który każdego dnia wyczekuje na matkę w szpitalu, a o którego szczęśliwy los ramię w ramię będą walczyć Ania i Daniel.

Katarzyna Michalak jak zwykle sugestywnie operuje słowem; sceny opisujące szpitalną udrękę Piotrusia Roguckiego odczuwałam jak swój własny ból... Jak zwykle także jej najnowszą powieść obyczajową - cechuje lekkość pióra, dzięki której ma się wrażenie, że książki się nie czyta, lecz płynie przez jej kolejne strony, a także niespodziewane zwroty akcji. Nieco tylko przytłoczyła mnie zbyt duża ilość nieszczęść, jaka spadła na Anię i bliskich jej ludzi. Mam nadzieję, iż jedna z kolejnych powieści Autorki będzie znacznie radośniejsza, bo właśnie takiej teraz potrzebuję. Bardzo bym chciała, by była to "Zakochana w Wenecji", która to książka zainteresowała mnie zarysem fabuły.

Teraz jednak szczerze zachęcam do przeczytania "Dla Ciebie wszystko", bo to naprawdę dobra powieść. Za możliwość jej przedpremierowej lektury  z całego serca dziękuję Pani Katarzynie Michalak oraz Wydawnictwu Literackiemu.

6 komentarzy:

  1. a ja ciągle na nią czekam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, Kasiu, że w końcu się doczekasz.

      Usuń
  2. Oczarowała mnie niegdyś historia, rozgrywająca się w Pogodnej. Determinacja bohaterki by spełnić swoje marzenia była inspirująca. Ciekawe, co tym razem powstało pod kursorem Pani Katarzyny w willi Poziomka? Muszę sprawdzić:)) Dziękuję, Karolinko, za przydatną, przyjemną dla oka recenzję:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dziękuję, Lunko, za bardzo miły komentarz. :-) Zapraszam częściej na mój blog.

      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Ta książka jeszcze przede mną . Mam nadzieje ze warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się podobało.

      Bardzo się cieszę, że tu zajrzałaś.

      Usuń