wtorek, 24 stycznia 2012

O ACTA słów kilka

ACTA to umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrabianymi, którą 26 stycznia ma ratyfikować polski rząd. Po jej podpisaniu cała idea, dla której wymyślono Internet jaki znamy w chwili obecnej, przestanie istnieć.

Czy wiecie co to tak naprawdę oznacza? Ja nie wiedziałam, aż do momentu kiedy nie obejrzałam TEGO filmiku. Być może tym, co tu zaraz napiszę, wywołam burzę, chciałabym, byście najpierw jednak wiedzieli, że jak najbardziej popieram ochronę praw autorskich. Wczujcie się jednak przez chwilę w sytuację ludzi podobnych do mnie. Są tacy, dla których Internet jest JEDYNYM oknem na świat, dającym możliwość kontaktu z nim. Jeżeli Polska podpisze umowę ratyfikacyjną, przyczyni się do ograniczenia swobód obywatelskich. Ludzie nie będą mogli pisać blogów, cytować książek, serwisy społecznościowe znikną z powierzchni Ziemi, a właściwie Internetu. Obywatele będą traktowani jak szpiedzy, nie będzie można bez strachu wyrażać własnych opinii.

To jednak nie koniec. Nowe technologie nie będą mogły być udoskonalane, ani ulepszane, bo przecież one wszystkie podlegają ochronie praw autorskich. Czy zdajecie sobie sprawę, jakie to może mieć skutki choćby dla ekonomii? Ponadto, zapanuje jeszcze większa dezinformacja, a notabene dezinformacja jest strategią wojenną. Z czym albo o co tak naprawdę walczymy? Czy aby na pewno li tylko o ochronę praw autorskich?

Nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych, ale wydaje mi się, że podpisanie ACTA między innymi przez Polskę poprze interesy wąskiej grupy ludzi i nie będą to bynajmniej Ci, którzy walczą z piractwem - pisarze, piosenkarze oraz inni artyści.

Jeżeli ktoś by chciał podpisać petycję, w której Internauci wyrażają sprzeciw wobec ACTA, TUTAJ jest link. Ja podpisałam - ACTA mówię NIE!!! Pragnę żyć w kraju, gdzie można swobodnie, w poszanowaniu wobec innych, wyrażać swoje poglądy, a nie zacząć się bać tego, co się mówi w obawie przed konsekwencjami.

4 komentarze:

  1. Wierzyć mi się nie chce, że tak może być.

    Podpierając się Twoją informacją założyłam wątek na ten temat na Kanapie? Zrobiłam to pod wpływem emocji, nie pytając Cię o zgodę, teraz to czynie.
    Czy nie przeszkadza Ci, że użyłam Twojego imienia i bloga?
    Oto link:
    http://nakanapie.pl/forum/wokol-kanapy/2513/acta-czy-to-moze-byc-prawda

    Pozdrawiam,
    patrycja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie przeszkadza mi to, że posłużyłaś się moim blogiem imieniem zakładają wątek na portalu nakanapie. Ale dziękuję, że zapytałaś mnie o zgodę.
      Napisałam o ACTA, bo ludzie, w większości, tak naprawdę nie wiedzą co to jest i jakie przyniesie skutki dla swobód obywatelskich. Tak naprawdę osobiście uważam, że podpisanie ACTA przez Polskę narusza moje prawa, gwarantowane zapisami w Konstytucji. Czyje prawo jest ważniejsze? Unii Europejskiej, czy nasze, polskie?

      Usuń
  2. Ja też sobie nie zdawałam sprawy..., dzięki Twojej notce zmieniło się to :-)
    Dziękuję i jeszcze raz pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podpisałam tą petycję parę dni temu... Brak słów...

    OdpowiedzUsuń