niedziela, 18 grudnia 2011

Mój dzień w książkach

Na blogu u Sabinki zobaczyłam fajną zabawę i mimo że bloga mam dopiero od niedawna, sama postanowiłam wziąć w niej udział, chociaż linków do recenzji nie będzie z tego prostego powodu, że prawie wszystkie książki tutaj wymienione przeczytałam jeszcze przed założeniem bloga.

Zaczęłam dzień z "Sosnowym dziedzictwem" w drodze do pracy zobaczyłam "Domek nad morzem" i przeszłam obok "Sklepiku z niespodzianką", żeby uniknąć "Przebudzenia", ale oczywiście zatrzymałam się przy "Pensjonacie Sosnówka".

W biurze szef powiedział: "Lato w Jagódce" i zlecił mi zbadanie "Milczącego zamku". W czasie obiadu z "Księdzem Rafałem" zauważyłam "Tygrysie Wzgórza" pod "Werandą pełną słońca", potem wróciłam do swojego biurka pod "Oknem z widokiem".

Następnie, po powrocie z pracy kupiłam "Miłość w kasztanie zaklętą", ponieważ mam "Sekretnik".

Przygotowując się do snu wzięłam "Niebieskie migdały" i uczyłam się "Szarych śniegów Syberii" zanim powiedziałam dobranoc "Cieniowi gejszy".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz