Przeglądałam zdjęcia, które mam zgromadzone w komputerze i coś sobie uświadomiłam. Zawsze miewałam opory przed tym, aby ktoś mnie fotografował. Na szczęście one mijają. Nie wiem z czego to wynika, czy z większej świadomości, czy akceptacji siebie. Ważne jest jednak to, że błysk flesza aparatu już mnie nie przeraża.
Na przykład to zdjęcie bardzo mi się podoba. ;-)
I bardzo dobrze, że Ci się podoba, ponieważ jest ono naprawdę śliczne. Ja też jakoś specjalnie nie przepadam za zdjęciami, czasem wychodzę na nich ładnie i aż sama się sobie dziwię, a czasem po prostu masakra i kompleksy gotowe na następne miesiące. Jednak chyba warto korzystać z tego sposobu uwieczniania rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuńDwojro, ja też na zdjęciach wychodzę raz ładnie, raz mniej ładnie. Myślę, że wychwycenie naturalnego piękna zależy też od umiejętności fotografa.
UsuńU mnie kompleksy wynikają z niepełnosprawności i z czegoś jeszcze, o czym mówić nie będę, jednak powoli odchodzą one w zapomnienie.
Mi też się podoba :-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, Zaradna Mamo. Również Cię pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcie :) Swietnie Wyglądasz :) to normalne ze raz nam się jakieś nasze fotki podobają a raz nie :) ale jestes jestes naprawdę fotogeniczna :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńPanna - Cotto, dziękuję za miłe słowa. :-)
UsuńRównież Cię pozdrawiam.
I mnie też! Baaardzo :-)
OdpowiedzUsuńMaciejko, dziękuję Ci!
UsuńŚliczne zdjęcie, śliczna Ty:) trafiłam do Ciebie przez przypadek, idę się rozejrzeć.bardzo mi się podoba sposób w jaki piszesz recenzje-prosty, konkretny:) serdeczności.zapraszam do mnie.j.
OdpowiedzUsuńj. - również Ci dziękuję. Zaraz do Ciebie zajrzę.
UsuńKarolina, dzięki że u mnie byłaś!z radością zostanę obserwatorem Twojego bloga!
OdpowiedzUsuńj. - dziękuję, że zostaniesz na dłużej.
Usuń